Cytaty Blake Crouch

Dodaj cytat
Świadomość tego, że każda myśl, jaka pojawia się w naszej głowie, każdy wybór, jaki podejmujemy, to odgałęzienie w nowy świat, jest przerażająca.
Wszyscy wędrujemy przez tundrę naszej egzystencji, nadając wartość temu, co bezwartościowe, podczas gdy wszystko, co kochamy i nienawidzimy, wszystko, w co wierzymy, za co zabijamy i umieramy, jest tak nieznaczące, jak wyświetlane na pleksiglasie obrazy.
Idziemy własnymi, sztywno wyznaczonymi drogami, tak bardzo jesteśmy zagłębieni w koleinach, że przestajemy widzieć, kim naprawdę są ci, których kochamy.
(...) zracjonalizował sobie to, co ci zrobił. Porządni ludzie tak uzasadniają złe zachowanie.
Wszystko, co może się wydarzyć, wydarzy się. Wszystko.
Jestem zaprogramowany na kochanie tej kobiety i opiekowanie się nią.
Choć wyobrażałam sobie na wszelkie możliwe sposoby, jak potoczy się moje życie, na ten nie wpadłam.
Gdy coś zapisujesz, skupiasz się na tym całkowicie. Zapisywanie jest niemal niemożliwe, gdy myślimy o czymś innym. Akt rejestrowania na papierze sprawia, że twoje myśli i zamiary łączą się w jedno.
A jednak... jest inny.
Inny na tysiąc drobnych sposobów, które mogą absolutnie nic nie znaczyć, ale mogą też oznaczać wszystko.
Zagubić się w świecie, który nie jest twój, to jedna sprawa.
Ale świadomość, że zostało się zastąpionym we własnym świecie, to całkiem co innego.
Świadomość, że zastąpiła nas nasza lepsza wersja.
znalazłem w jej osobie coś, o czym nie miałem pojęcia, że szukam.
Niepokojącym paradoksem jest to, że choć nad wszystkim panujemy, to tylko w takim zakresie, w jakim panujemy nad sobą.
Nad naszymi emocjami.
Wewnętrznymi burzami.
Napędzającymi nas tajemnymi silnikami.
Jakież to przedziwne: uważać, że można wyobraźnią wykreować świat, jedynie za pomocą słów, zamiarów i pragnienia.
Dlaczego mężczyźni żenią się z kopiami kontrolujących ich matek? A kobiety wychodzą za nowe wersje swoich nieobecnych ojców? Żeby mieć okazję naprawić zło. Skorygować jako osoba dorosła to, co bolało w dzieciństwie. Może zdroworozsądkowo nie wydaje się to sensowne, ale podświadomość maszeruje do własnej melodii.
Więc chyba wszystko, co możemy zrobić, to być najlepszą wersją siebie.
Jeżeli jest wokół nas milion stawów, z wersjami ciebie i mnie wiodącymi podobne oraz inne życia, nie ma lepszego niż ten tutaj i teraz. Jestem tego pewien bardziej niż czegokolwiek innego.
To nie jest mój świat.
Brzmi to prosto, ale nie do końca mam pewność, co oznacza tych pięć słów ani jak mam zacząć traktować ich wagę.
Powtarzam je.
Przymierzam się do nich.
Sprawdzam, czy pasują.
TO NIE JEST MÓJ ŚWIAT.
Dla każdego kto się zastanawiał, jak jego życie mogłoby wyglądać na końcu drogi której nie wybrał.
Sądziłem, że doceniam każdą chwilę, ale siedząc tu na zimnie, pojąłem, że uważałem wszystko za oczywiste. Jak mogłem inaczej? Dopóki wszystko sie nie wywróci, nie mamy pojęcia, co posiadamy, jak delikatnie i doskonale wszystko jest ze sobą powiązane.
Nigdy nie pojawia się ostrzeżenie, że wszystko zaraz się zmieni, zostanie nam odebrane. Nie istnieje żaden alarm zbliżeniowy, alarmowa lampka, że stoi się nad przepaścią. Może właśnie to czyni tragedie tak bardzo tragicznymi. Nie samo wydarzenie, ale sposób, w jaki przebiega: cios bez ostrzeżenia, trafiający jak grom z jasnego nieba, gdy najmniej się tego spodziewamy. Bez chwili na unik czy skulenie głowy.
Przeraża mnie wizja świata, w którym mamy te same problemy, które mieliśmy, miliard ludzi mniej, a każdy uważa, że jest wystarczająco inteligentny, żeby być nieomylnym.
Żyliśmy w państwie wszechobecnego nadzoru, bardziej zajęci ekranami, niż bliskimi nam ludźmi, a algorytmy znały nas lepiej niż znaliśmy sami siebie.
Chęć odcięcia się od bólu jest wielka, ale muszę go czuć. Jeżeli stracę tę zdolność, stracę też zdolność do radości – tych krótkich chwil zadowolenia, które czynią świadome myślenie warte tej całej podróży.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl