W lutym 1979 roku Warszawą wstrząsnął wybuch gazu w słynnej Rotundzie. Jednak czy to na pewno był tylko wypadek? Bartłomiej Rot w swoim PRL-owskim kryminale odmalowuje stołeczny półświatek i rysuje w...
Miał taki nawyk, chyba po ojcu, że po prostu szybko chodził. Była to jedna z niewielu cech, które go nie irytowały w swojej genetycznej spuściźnie.
“Łatwo jest zrazić do siebie ludzi. Przekonać ich, żeby o tym zapomnieli, to trudniejsze zadanie.”
“Momenty ulotnej bliskości między obcymi ludźmi są wyjątkowe.”
“Kiedy dziwka ma na ciebie ochotę sama z siebie to możesz to traktować jako komplement.”