“Abigail nie potrafiła sprecyzować, co takiego było w jego spojrzeniu, że tak silnie na nią działało. Przelewało się w nim zbyt dużo sprzecznych komunikatów, zbyt wiele niewiadomych, by jednoznacznie ocenić. Wiedziała jedno: jeśli kiedykolwiek się zakocha, chciałaby, żeby ten ktoś patrzył na nią w taki sposób, jak patrzy Zachary.”