Właśnie w ten niecodzienny sposób czas w podróży spędza Monika Drożyńska. Jak sama wyjaśnia, wszystko zaczęło się, gdy jechała na strajk w Warszawie. Wtedy wyhaftowała na zagłówku „Strajkuj”. Teraz inspiruje się porą roku, dniem, czy nastrojem chwili. Wyszywa słowa, które je zdaniem niosą za sobą jakiś przekaz. Zazwyczaj jest to poezja, bo właśnie ją najczęściej czyta.
Podczas rozmowy Mariuszem Szczygłem przyznała, że w pociągu nikt jej jeszcze nie zwrócił uwagi, jednak podejście internautów jest bardzo różne. Dla niektórej to, co robi, jest inspiracją, dla innych zwykłym wandalizmem. A co Wy o tym sądzicie?
Źródło:
https://www.facebook.com/MariuszSzczygielReporterOfficial/posts/821774369317933
Wyszywa słowa, które jej zdaniem niosą za sobą jakiś przekaz.