Ilu czytelników tyle świątecznych preferencji. Jedni wolą baśniowe otoczenie płatków śniegu wirujących wokół bohaterów książki z happy endem, są też tacy, którzy wolą, by biały śnieg zdobiły świeże ślady krwi, a na kartach książki trwał pościg za mordercą, ale są i tacy, którzy mają ochotę na niegrzeczną wersję Mikołaja. I dla nich również kilka tytułów się znajdzie! Nie ma ich niestety tak dużo jak kryminałów i obyczajówek, ale myślę, że z każdym rokiem będzie lepiej pod tym względem. Już w tym roku jestem szalenie zaskoczona, bo świąteczne książki w wersji dla niegrzecznych dziewczynek piszą polskie autorki! Ogromny krok… I nie podoba mi się zwrot „książka dla niegrzecznych dziewczynek” szczególnie, że używany jest zamiennie z „książki dla kur domowych”.
Mikołaj na zamówienie
„Mikołaj na zamówienie” Jordan Marie oraz
Jenniki Snow to jeszcze do niedawna była najgorętsza książka w tej tematyce, ale w tym roku ma już konkurencję! Mimo wszystko sami zdecydujcie, czy ma szansę na pierwsze miejsce na podium!
Głównym bohaterem jest Nick, którego firma ma dość nietypową specjalizację, bowiem zajmuje się spełnianiem najbardziej grzesznych fantazji. I już tutaj robi się ciekawie, ale to nie wszystko. W końcu założeniami firmy jest jedynie flirt oraz uwodzenie. Nic więcej. Ostatnie zlecenie Nicka jednak okazuje się dość problematyczne, gdyż jego klientką okazuje się najbardziej seksowna kobieta, jaką tylko mógł sobie wyobrazić! Holly jest rudzielcem i sprawia, że Nick jest gotowy złamać wszystkie swoje zasady!
Wszystko, czego pragnę w te święta
Książka
Anny Langner trafiła do nas dzięki Wydawnictwu Kobiecemu. Większość fanów erotyków świetnie zna ich książki i raczej nie może na nie narzekać. Mamy więc ogromne oczekiwania wobec tego tytułu. Szczególnie, że w końcu erotyki zaczynają coraz odważniej publikować polskie autorki. Ale też z racji tego są krytyczniej, mam wrażenie, oceniane przez czytelników.
„Wszystko, czego pragnę w te święta” miał premierę 13 listopada.
Kim jest Anna Langner? Przede wszystkim to debiutantka, ale niektórzy znają ją już z serwisu Wattpad. Tam publikuje powieści erotyczne pod pseudonimem a.n.reeves. Scenariusze, które tworzy są trudne, ale życiowe, bohaterowie silni, a całość bardzo emocjonalna. Od wydawcy udało mi się dowiedzieć, że 'na bezludną wyspę zabrałaby chipsy, dobrą książkę, zeszyt i długopis (kolejność nieprzypadkowa). Dlaczego? Jak twierdzi: "może nie przeżyłabym zbyt długo, ale za to umarłabym szczęśliwa".'
Zapowiada się dość nudno i spokojnie, bo Ewa jest bohaterką bardzo poukładaną. Ma dobrą pracę, fajne mieszkanie, tylko partnera nie ma, bo na randki czasu brakuje. Podczas świąt w rodzinnym domu miała zamiar przemyśleć swoje życie, ale oprócz brata bliźniaka spotyka tam jego przyjaciela. Przystojniaka. Łobuza. Denerwuje ją, ale również intryguje. Jest szybko, niebezpiecznie, ryzykownie…
Świąteczna gorączka
Gorącą propozycję ma dla czytelników również Maja Damięcka oraz wydawnictwo NieZwykłe. Niestety, autorka ukrywa się pod pseudonimem, po wielu próbach udało mi się ją namówić na zdradzenie kilku zdań o sobie, ale… na obietnicy przygotowania takiej informacji się skończyło. Pozostanie dla nas więc tajemnicą.
Głównym bohaterem
"Świątecznej gorączki" jest mężczyzna, Mikołaj Dębski, który świąt nienawidzi. Aby ten czas przetrwać zaszywa się w sypialni z jakąś piękną blondynką. Tym razem ma dokładnie taki sam plan na święta. W oko wpada mu pani doktor Sara, jednak ona wcale nie ma ochoty zostać jego prezentem świątecznym. Dla Dębskiego jej niechęć jest wyzwaniem, postanawia, że musi ją zdobyć mimo wszystko!
I jak, czy któryś z tytułów wpadł Ci w oko? Już wiesz, z którą z proponowanych książek spędzisz święta? Mała podpowiedź: jeżeli zamiast prezentu (lub rózgi) wolisz od Mikołaja dostać taką książkę to… kup ją sobie sama! Nie wiem, czy w worku Mikołaja masz szansę którąś z nich znaleźć! 😉