Z okazji niedawnych Mikołajek, użytkownicy Netflixa dostali świetny prezent. Ogłoszono, że na platformie pojawi się animacja na podstawie kultowego komiksu Janusza Christy. Premiera serialu „Kajko i Kokosz” ma się pojawić w 2021 roku.
Animacja opiera się na zabawnych perypetiach Kajko i Kokosza, którzy są słowiańskimi wojownikami, towarzyszy im także smok Miluś. Służą oni kasztelanowi Mirmiłowi i wspólnie walczą z armią Zbójcerzy, którzy są największym zagrożeniem ich osady. Krwawy Hegemon, znany jako herszt Zbójcerzy, poza zdobyciem grodu, marzy również o osobistej zemście na Kajko i Kokoszu. Każdy odcinek animacji będzie przedstawiał inną historię, których nadrzędnym przesłaniem będzie łącząca bohaterów przyjaźń.
Łukasz Kłuskiewicz, w Netflix odpowiedzialny za pozyskiwanie treści w regionie Europy Środkowej, tak komentuje produkcję:
Ten wybór był dla nas oczywisty. „Kajko i Kokosz" to bardzo wartościowy element polskiej kultury i nasz rodzimy fenomen. Na komiksowych przygodach dzielnych wojów wychowały się całe pokolenia, dlatego też pracujemy nad serialem z ogromną ekscytacją. Cieszymy się, że w animacji kultowe postaci ożyją i nabiorą jeszcze większej wyrazistości. Jesteśmy przekonani, że za sprawą Netflix, Kajka i Kokosza polubią też widzowie na świecie.
Nie jest to pierwsza próba przeniesienia tej komiksowej historii na ekran. Już w latach 90 w Bielsku-Białej były podejmowane pierwsze kroki do stworzenia animowanego serialu, niestety nie zakończyły się one powodzeniem. Następnie w roku 2001 były robione zdjęcia do filmu fabularnego na podstawie albumu „Dzień Śmiechały”, ale ostatecznie zrezygnowano z projektu. Do skutku doszedł natomiast projekt oparty na albumie „Zamach na Milusia” w 2006 roku. Był to 16-minutowy film animowany, w którym głosu tytułowym bohaterom użyczyli Maciej Stuhr i Cezary Żak. Produkcja spotkała się z dużą krytyką, a autorzy zrezygnowali z jej kontynuacji. Zapowiedziana animacja Netflixa będzie w związku z tym pierwszą polską oryginalną serią animowaną komiksu „Kajko i Kokosz”.
Za produkcję odpowiada studio animacji EGoFILM pod nadzorem Eweliny Gordziejuk, która jest showrunnerką, producentką wykonawczą oraz pomysłodawczynią adaptacji. Z kolei nad organizacją i przebiegiem produkcji czuwa Małgorzata Badowiec – producentka liniowa. Jednak w pracę nad serialem jest zaangażowanych bardzo wielu twórców, którzy są związani zarówno z ogólnym środowiskiem komiksowym, jak i z samym komiksem Janusza Christy. Wśród nich są tacy reżyserzy jak Michał Śledziu Śledziński, Tomasz Leśniak, Marcin Wasilewski (GS Animation), Łukasz Kacprowicz (GS Animation), Robert Jaszczurowski (GS Animation), Marta Stróżycka i Aliaksandr Sasha Kanavalau oraz scenarzyści: Maciej Kur i Rafał Skarżycki. Konsultantami scenariuszowymi są Mike de Seve oraz nowojorskie studio Baboon Animation. Natomiast autorem projektów postaci jest Sławomir Kiełbus, który był mianowany przez samego Janusza Christę swoim następcą.
Sławomir Kiełbus, autor projektów postaci, o pracy nad animacją mówi:
“Przy pracy nad komiksem jak i przy projektowaniu postaci do serialu nadrzędnym celem jest dla mnie zawsze odzwierciedlenie ducha twórczości Christy. Chyba nie jest to dla mnie trudne, bo przesiąkłem tym duchem już w dzieciństwie. Wychowałem się na tych komiksach. Rysując zachowuję szacunek dla oryginału, ale unikam ślepego naśladowania stylu. Projektowanie postaci do serii jest zgoła inne niż praca nad ilustracją. W ruchomym obrazie wszelkie niedociągnięcia powstałe na tak wczesnym etapie przekładają się na jakość animacji i odbiór serialu przez widzów. Praca nad designem postaci jest też o wiele bardziej rozbudowana - konieczne było rozrysowanie pełnych obrotów postaci, widoków w perspektywie, ekspresji twarzy, charakterystycznych póz bohaterów czy mimiki ust.”
EGoFILM, studio odpowiedzialne za powstający serial, swoją pracę koncentruje najczęściej na produkcjach dla najmłodszych widzów oraz na krótkometrażowych filmach artystycznych. Odpowiada ono za takie seriale jak „Kicia Kocia”, „Wiking Tappi”, „Żubr Pompik”, „Wielka Księga Uczuć” oraz krótkometrażowe filmy: „Plantarium Tamasa Duckiego”, „Roz-poznanie” Przemysława Świdy, „Książę w cukierni” Katarzyny Agopsowicz. EGoFILM specjalizuje się w tworzeniu animowanych adaptacji literatury. Swój sposób pracy określają jako połączenie nowych form animacji z tradycją zaczerpniętą z Polskiej Szkoły Animacji.
Będziecie czekać na pierwszy odcinek animacji „Kajko i Kokosz”?
Aleksandra Boniecka
× 13Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!
Komentarze
@8dzientygodnia · około 4 lata temu
Kocham ten komiks. Uważam, że wersja animowana jest lepszym wyborem niż film fabularny. Asteriksa w wersji animowanej uwielbiam i nadal z przyjemnością obejrzę, natomiast wersja filmowa już mi nie leży.
O lelum polelum, toż to szczęście niewyobrażone. Mam nadzieję, że nie sknocą jak "Wiedźmina". Uwielbiam ich. Nawet papuga nazywała się Miluś. Jakiś czas temu mogłam wrócić do czytania o przygodach dzielnych wojów, bo to lektura w czwartej klasie, także razem z dzieckiem - pretekst był :)
× 1
Komentarze (1)
@8dzientygodnia · około 4 lata temu
My przeczytaliśmy Kajka też jako lekturę i kazał sobie pożyczyć dalsze części. Wciągnął się i teraz co wieczór prawie kontynuujemy przygody dzielnych wojów.
Na Trygława, świetna wiadomość. A i ludzie, którzy będą odpowiedzialni za tą animacje to świetni komiksiarze. Na plasterki i czekam z niecierpliwością. Blurp !!!
Super nowina. I animacja zbliżona do wersji komiksowej? Mniamniuśne!
× 1
@edytre · prawie 4 lata temu
Bardzo się cieszę i czekam na film. Komiks kupowałam jeszcze za PRLu w Świecie Młodych. Szkoda, że ten pomysł wcześniej nie doczekał się realizacji. Cudze (Asterixa) chwalicie, a swego nie znacie!
MA
@pospolitekzwyczajny · prawie 4 lata temu
Już raz próbowano zrobić film animowany z jednego docinka przygód Kajka i Kokosza. Wyszła karykatura. Wyrażam nadzieję, że teraz będzie lepiej.