29 września obchodzimy Ogólnopolski Dzień Głośnego Czytania w związku z tym bardzo serdecznie zachęcam Was do celebrowania tego święta! Znajdźmy czas na wspólne czytanie, na przykład z dziećmi. Ale, jeśli nie macie potomstwa, to możecie poczytać dla siebie samych. Sama nie spodziewałam się, jak wiele korzyści to daje!
Głośne czytanie dzieciom
Ciekawa jestem, czy poświęcacie chociaż kwadrans dziennie na czytanie swojemu dziecku? Piętnaście minut przytulania i czytania do poduszki? Albo po południu, żeby po prostu pobyć ze sobą blisko? To ucieszy i roczne dziecko, i kilkulatka, a nawet ośmiolatka, jeśli będziemy z nim na zmianę czytać po jednej stronie lektury szkolnej. Myślę, że takie ustępstwo z naszej strony będzie usprawiedliwione! Tym bardziej, że czytanie na głos sprawia, że zapamiętujemy o wiele lepiej, więc w ten sposób nie tyle wyręczamy dziecko, co wspieramy jego rozwój, pamięć i koncentrację. Dodatkowo głośne czytanie dodaje nam pewności siebie, uczy panować nad głosem i zmniejsza stres przed wystąpieniami. Serio!
A wracając do maluchów, kiedy czytamy im na głos, one zapamiętują nowe pojęcia. Zresztą często przerywają nam czytanie, żeby o coś dopytać, porozmawiać, a my dzięki temu zwiększamy ich zasób słownictwa, ale również rozbudzamy w nich ciekawość świata. I, co najważniejsze, dzieci uczą się kojarzyć fakty, próbują przewidywać konsekwencje czynów i zapamiętują informacje w postaci ciekawostek. Nigdy nie wiadomo, kiedy jakąś, z pozoru błahą i niepotrzebną, informację wykorzystają w życiu!
To wszystko oczywiście odnosi się również do dorosłego człowieka. Wielokrotnie zapamiętujemy jakiś drobiazg, który pojawia się w naszej głowie po jakimś czasie zupełnie niespodziewanie i… przydaje się!
Głośne czytanie a zmarszczki
Pewnie nie namówię Cię na głośne czytanie partnerowi czy partnerce… sama pewnie czułabym się dziwnie czytając książkę mężowi, choć mam świadomość, że wspólne czytanie wzmacnia więzi. To akurat zostało udowodnione badaniami. Jest natomiast jeszcze jeden argument, który powinien się przekonać! Mianowicie głośne czytanie powoduje rozluźnienie pewnych mięśni twarzy, a to z kolei spowolnia proces starzenia i poprawia krążenie. Okazuje się, że świetny środek odmładzający mamy na wyciągnięcie ręki!
Czytanie wydłuża życie
Tak, dobrze przeczytaliście. To nie koniec dobrych wiadomości, bo naukowcy w USA stwierdzili, że osoby czytające żyją przeciętnie około dwóch lat dłużej niż ludzie nieczytający. Policz, o ile więcej książek w tym czasie uda Ci się przeczytać!
Dlatego, jeśli jeszcze do tej pory nie czytaliście na głos, to dzisiejszy dzień jest idealnym pretekstem do tego, żeby zacząć. Nawet samemu sobie, w końcu jeśli od tego pozbędziemy się zmarszczek wokół oczu (od czytania przy złym świetle) albo tych na czole (od zastanawiania się, kto zamordował w najnowszym kryminale) to warto spróbować! Poświęćcie dziś kwadrans i zróbcie to dla siebie. Dla Waszej urody i długiego życia. No i dla ciekawej lektury, bo przecież chodzi przede wszystkim o książki ;)