Bezpośrednio ze strony wydawnictwa Dom Horroru albo na allegro, bo tam również wystawiają swoje stany magazynowe.
I to się nazywa strzał w dziesiątkę. Wywalczone na aukcji dwupłytowe wydanie (winyl) zawierające soundtrack z musicalu HAIR. Oczywiście wydanie z 1979 roku ;)
I kilka pozycji książkowych, żeby zejść z tego uniesienia na ziemię, a może i nawet głębiej.
...
Dobrze, że wznowili nakład Simmonsa, bo na ostatnie tomy czekałem dość długo. Na allegro przez ten czas oczywiście już używki zdążyły osiągnąć mega wysokie ceny. Ale nic. Pstryczek w nos wszystkim pazernym którzy chcieli się szybko "wzbogacić".
Dzisiejsze zbiory z paczkomatu. Dan Simmons w końcu kompletny, a Kury będą w weekend na obiad ;)
Za parę dni będzie dostępna wersja broszurowa, miękka oprawa, inna okładka. I jak dobrze pamiętam, nie będzie posiadała dodatkowych materiałów. Tamta, w tym moja ;) była limitowana.
Tak, dokładnie. To zbiór wszystkich części cyklu Sabat (nawet tych nie wydanych dotąd w Polsce). Horror z lat dziewięćdziesiątych gdzie głównym bohaterem jest Mark Sabat - egzorcysta, były komandos. To wydanie zawiera sporo materiałów dodatkowych jak np opowiadania nawiązujące do cyklu. Autora jak i kilku polskich pisarzy. Łącznie jakieś 1200 stron. ;)
Wczoraj dotarły... zakupione w przedsprzedaży na początku 2021 roku i w końcu są ;)
...
To niestety ostatnie zakupy w tym roku. W kolejny zakupowy wir rzucę się już za kilka dni ;).
Pluton udało mi się zdobyć w jednym z antykwariatów. Jako, że książka ma już trochę lat, bałem się zagnieceń czy też wklęsłego grzbietu. Przepłaciłem, to na bank, ale stan książki rekompensuje całą resztę. Masterton również okazał się trudny do zdobycia, ale na szczęście wydawnictwo miało je jes...
Rozwaliło mnie na łopatki to wykonanie...
to się nazywa pozytywna energia!
ps. Dlatego cenię jazdę autem, to zupełnie inny świat.
ooo Podziemne miasto. Czytałem kilka lat temu, ciekawy klimat. Dobra historia.
A czego nie udało się zdobyć na targach książki, uzupełniłem podczas zakupów online ;) taaadaaam!
Stały już te "pudełka" na targach :)
Gałęziste czytałem w debiutanckiej wersji. W tej jak autor zapewniał, zmienił każde zdanie. Zobaczymy.
Wczoraj byliśmy z Żoną na gdańskich targach książki. Łupy skromne ale cóż. Dzisiaj puściłem zamówienia na tytuły, których wczoraj nie znalazłem ;)
...
Ciekawy klimat i pierwsze dźwięki gitary tak mocno znajome. Czymś mi zalatuje ale za kurteczkę nie potrafię się nakierować. Totalna dziura w głowie. Teraz będzie mi siedziało.