Dlaczego akurat „Zmierzch”? Nienawidzę zakładów. To dla mnie katorga. Ale jest pewna magiczna formułka która natychmiast skłania mnie do przyjęcia wyzwania a mianowicie: „Założę się że się nie odważysz...” W takim wypadku od razu przystaję na warunki... Ostatnio zaczęłam z moimi koleżankami rozmowę na temat książek. Dokładniej na tematy p... Recenzja książki Zmierzch