“Moje małżeństwo nauczyło mnie, że prawdziwa miłość to ta, którą się daje, nie ta, na którą się czeka. Nie bierze początku z zewnątrz człowieka, ale w jego wnętrzu. W sercu, które zdolne jest dawać. I jej siła zależy od tego, ile się chce dać...Wszyscy jesteśmy stworzeni do miłości, ale nie każdy znajduje w sobie dość odwagi.”
“Powiadają również, że żadne małżeństwo nie jest doskonałe. A to nieprawda, większość małżeństw jest właśnie taka. Każde, w którym dwoje ludzi jest ze sobą, póki śmierć ich nie rozłączy. Z pewnością jednak nie ma czegoś takiego jak łatwe małżeństwo. ”
“Szybkość, z jaką dziecko przeistacza się w osobę dorosłą, jest zatrważająca - ledwie rodzic zdąży opłakać jeden zakończony etap życia, nadchodzi drugi, który także rychło się kończy, tak że proces wychowania dziecka jest raczej pasmem żalu za tym, co odeszło, niż radości z tego, co trwa.”
“Ellie Nolan posiadła mądrość życiową, jakiej ja nie zdobyłam ani w czasie długiego małżeństwa, ani potem [...] Bardzo wcześnie straciwszy męża, boleśnie przekonała się, jaka jest wartość prawdziwej miłości i jak szalenie bezcelowe jest poszukiwanie uczucia doskonałego. Zrywy namiętności, wielkie słowa to domena poezji i fikcji, w życiu jest zgoła inaczej. Człowiek nie potrafi w czas docenić tego, co los mu podsunął, a później... później jest za późno. Im uporczywiej szuka się miłości i pragnie się ją pochwycić, tym bardziej ulotna i trudniejsza się staje, lecz w całej pełni odczuwa się ją dopiero wtedy, gdy się ją utraci na dobre.”
“Może tak właśnie miało być, tak czasem toczą się ludzkie losy i układa życie. Są w nim bowiem i radość, i smutek, a sztuka polega na tym, by przeżyć i jedno i drugie, lecz mocniej trzymać się radości.”
“Jak to jest, że tak wiele w życiu zależy od tej prostej prawdy? Słowa naprawdę są ważne. Życie składa się z rzeczy wypowiedzianych i niewypowiedzianych. A przez jej milczenie jej małżeństwo chwieje się teraz w posadach.”