W tym roku po raz pierwszy postanowiłam dokładnie liczyć i zapisywać ile książek czytam rocznie. Zawsze jak znajomi mnie pytali, ile książek rocznie czytam, wydawało mi się, że niedużo, tak około trzydziestu pięciu. W sierpniu przeczytałam sześćdziesiątą książkę. Ja się pytam jakim cudem....
No, ale post miał dotyczyć podsumowania sierpniowego, a sierpień to był czas mojego urlopu! Udało mi się przeczytać 10 książek: 1."Pozwól mi wrócić" B.A. Paris; 2."Harry Potter i Kamień Filozoficzny" J.K. Rowling; 3."Księga zepsucia" M. Podlewski; 4."Siedmiu mężów Evelyn Hugo" T. Jenkins Reid; 5."Oprawca Boży" E. Dębski; 6."Terry Pratchett życie i praca z magią w tle" C. Cabell; 7."Onyx and Ivory" M. Arnett; 8."Mroczne Wybrzeża" D.L. Jensen; 9."Zawiść" J. Gwynne"; 10."Szeptucha" K.Berenika-Miszczuk.
Gdybym miała wybrać trzy najlepsze, najbardziej według mnie godne uwagi pozycje to postawiłabym na "Księgę Zepsucia, "Zawiść" i "Szeptuchę" - wiadomo w duszy mi grają jednak klimaty fantasy.
Co było największym rozczarowaniem miesiąca? "Pozwól mi wrócić", po lekturze poprzedniej książki autorki "Za zamkniętymi drzwiami" oczekiwałam czegoś podobnego. Czekałam na fajerwerki i wielką bombę, a dostałam zakończenie, którego domyśliłam się już jakoś w połowie książki.
Ponadto męczyłam lekko pierwszą część przygód o Harrym Potterze. Jestem zdziwiona tym bardziej, że co jakiś czas robię sobie re-read całej serii. Mam do niej ogromny sentyment i za każdym razem ponownie czytając - nadal podobał mi się tak samo. Mimo to, tym razem nie zaiskrzyło.
A jak wygląda Wasze podsumowanie sierpnia? Piszcie śmiało w komentarzach!