Sto lat temu książę Maerkon Ciemny zabił żonę i nowo narodzonego syna, żeby uczynić swym następcą bękarta własnej siostry.
Tomek stanął w progu wejścia spowity lękiem przed czymś, co w normalnym domu nie miało prawa zaistnieć.
Pogoda była w dalszym ciągu bez zmian, deszcz wprawdzie jakby momentami ustawał, ale to była tylko przelotna poprawa, bo po niedługim czasie zaczynał ...