Zazdroszczę książki Mieczysława Tomaszewskiego "Chopin i George Sand", bo mam ją tylko pożyczoną z biblioteki, przedłużyłem do końca marca, a potem w ...
właśnie, właśnie - ja też chciałabym mieć chiński napis czy jakieś znaczki, tygrysa albo motyla ;-)) marzenie ;D