Żona godna zaufania recenzja

Żona godna zaufania

Autor: @sp13578 ·1 minuta
2010-07-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Akcja "Żony godnej zaufania" Roberta Goolricka rozgrywa się w przeciągu jednej zimy. Jest to zima bardzo długa, jak na północ Stanów przystało, jednak sposób opisywania wydarzeń i upływu czasu daje czytelnikowi poczucie, że od pierwszej sceny w książce do jej ostatniej minęło co najmniej kilka lat. Tytułowa żona to Catharine Land, była prostytutka, która dla swojego kochanka decyduje się poślubić obcego, ale bogatego mężczyznę z głębokiej prowincji. Pewnego śnieżnego popołudnia wysiada na stacji w małym miasteczku w Wisconsin i tego samego wieczoru ratuje życie swojemu przyszłemu mężowi, Ralphowi Truittowi. Truitt dał ogłoszenie matrymonialne w gazecie ponieważ miał już dosyć życia w samotności, cierpieniu i poczuciu winy. Poza tym wykombinował sobie, że nowa żona pomoże mu w sprowadzeniu do domu syna marnotrawnego.

Goolrick w zasadzie niczym nas nie zaskakuje. Po pierwszych kilkunastu stronach czytelnik może już domyślać się kim jest piękna kobieta, jakie ma tajemnice i jakie uczucie się w niej rozwinie. Dużo miejsca pisarz przeznacza na opisanie rozpustnego życia młodych mężczyzn i upadłych kobiet. Historie te nie mówią nam jednak nic ciekawego o XIX wiecznym społeczeństwie, przywołują jedynie klimat powieści Henry'ego Jamesa, ale niestety "Żona godna zaufania" im nie dorównuje.

Powieść porusza dwa ciekawe motywy, ale nie realizuje ich z sukcesem. Pierwszy z nich to powracający jak refren temat szaleństwa wywołanego surowym klimatem. W Wisconsin surowa jest pogoda, z długimi, ciemnymi, mroźnymi zimami i oślepiającym blaskiem śniegu ale także klimat religijny. Truitt wychowany w ciągłym strachu przed piekłem i poczuciu winy nie potrafi sobie wybaczyć i zaakceptować swojego człowieczeństwa. Prości, ciężko pracujący ludzie podczas długich zim zaczynają wariować, dokonują krwawych zbrodni lub się kaleczą.

Drugi motyw to metafora grzechu jako trucizny. Siły niszczycielskiej, która jest niebezpieczna zarówno dla grzesznika, jak i jego najbliższych. Truitt boi się swojego pożądania, wydaje mu się, że ma ono moc zabijania. Grzeszne myśli zatruwają jego życie. Później Truitt rzeczywiście będzie truty arszenikiem.

"Żona godna zaufania" to według narratora "opowieść o rozpaczy". Rozpacz głównych bohaterów nie jest przedstawiona przekonująco, nie ilustruje realistyczni ani ciekawie stanów psychicznych człowieka zrozpaczonego. Książka ta jest raczej tanią, naiwną opowieścią o sile miłości.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żona godna zaufania
Żona godna zaufania
Robert Goolrick
6.9/10

W zasypanym śniegiem małym miasteczku w Wisconsin bogaty przedsiębiorca Ralph Truitt daje ogłoszenie matrymonialne i czeka na przyjazd kandydatki na żonę. Spodziewa się osoby prostej, uczciwej i, jak...

Komentarze
Żona godna zaufania
Żona godna zaufania
Robert Goolrick
6.9/10
W zasypanym śniegiem małym miasteczku w Wisconsin bogaty przedsiębiorca Ralph Truitt daje ogłoszenie matrymonialne i czeka na przyjazd kandydatki na żonę. Spodziewa się osoby prostej, uczciwej i, jak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Żona godna zaufania" - spodziewałam się zupełnie innej książki. Powieść zaskoczyła mnie niemalże od początku. Zaskoczyła mnie doskonałym stylem, krótkimi, zwięzłymi zdaniami i pewną surowością. Z ka...

@Justyna_K @Justyna_K

Opis wydawcy sprawił, że zapragnęłam tej książki niemalże od razu. Czułam jakieś dziwne przyciąganie i byłam prawie pewna, że książka mi się od razu spodoba. „Żona godna zaufania” Roberta Goolricka do...

CO
@Cornelie21

Nowe recenzje

Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl