Zoja Ossupow jest córką kuzyna cara Mikołaja. Cała rodzina wiedzie bajeczne życie w pięknej Rosji. Zoja oraz jej brat Mikołaj zostali wychowani wraz z dziećmi cara. Mieszkali od siebie w niewielkiej odległości, przez co obie rodziny łączyła ciepła i bliska relacja. Jeszcze jako mała dziewczynka Zoja uczęszczała na lekcje baletu do renomowanej nauczycielki, uczyła się w najlepszych szkołach, nosiła drogie stroje, mieszkała w przepięknym dużym domu. Od najmłodszych lat kochała tańczyć, marzyła, że kiedyś zostanie sławną primabaleriną.
Niestety marzenia i cały świat burzą się jak domek z kart w roku 1917. Niespełna siedemnastoletnia Zoja jest świadkiem niewyobrażalnej tragedii. Przewrót bolszewicki odbiera jej wszystkich bliskich. Dziewczyna z przerażeniem uzmysławia sobie przebieg nadchodzących dni. Zmuszona zostaje do ucieczki z kraju by ratować siebie i swoją babcię, która cudem uniknęła śmierci. W pośpiechu pakują tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Starają się wziąć ze sobą jak największą liczbę rodowych klejnotów i wszywają je w podszewki ubrań. Towarzyszy im oddany służący, który umiejętnie wywozi obie kobiety z Sankt Petersburga ratując im życie. Po długiej i wyczerpującej podróży odbytej wszystkimi środkami lokomocji , przemarznięte i na wpół żywe dopływają do Francji.
Paryż na długie lata stanie się dla Eugeni i Zoji domem. Doświadczają okrutnej biedy, głodu i wszechogarniającego zimna. Nadeszły ciężkie czasy. Żeby związać koniec z końcem Zoja postanawia zająć się tym, co robi najlepiej - tańcem. Z powodu braku innych umiejętności chce przyłączyć się do zespołu. Szybko dostrzegają jej wielki talent. Trupa baletowa często daje występy i jest zapraszana na przyjęcia. Na jednym z takich przyjęć Zoję dostrzega pewien przystojny oficer. Ten wieczór już na zawsze pozostanie w jej pamięci.
Żeby nie psuć wam całej przyjemności z czytania nie napiszę już nic więcej na temat tej przebogatej historii. Jest to bowiem początek przewrotnych losów Zoji. Życie odciśnie na niej głębokie piętno. Naznaczona stratą nigdy się nie podda w dążeniu do lepszego życia. Od ogarniętego rewolucją Sankt Petersburga po Nowy Jork lat siedemdziesiątych - miłość, rozpacz i nadzieja będą wyznacznikami w podróży zwanej życiem .
Świetnie napisana i skonstruowana powieść. To moja już któraś z kolei książka od Danielle Steel i ta zdecydowanie urzekła mnie. Autorka nakreśliła niesamowicie złożony świat wplatając wątki historyczne i opisując życie kilku pokoleń w sposób przejrzysty i lekki. Dobrany umiejętnie język dopełnia całość. Lektura nie jest długa i dzieje się w niej bardzo dużo, jest dynamiczna, a fabuła dość zawiła. Nie ma szans żeby się przy niej nudzić. Gorąco polecam.