Najlepszą cechą tej książki zdecydowanie jest język. Nie spotykamy się nudnym i ciężkim stylem charakterystycznym dla prac naukowych, a zamiast tego dane jest nam zagłębić się w biografię opowiedzianą gawędziarskim tonem. Czasem zabawnie, czasem smutniej, ale zawsze ciekawie. Co lepsze do tekstu wprowadzone są również przeróżne anegdoty na temat tej niesamowitej kobiety, a także Szypowska proponuje nam "włóczenie się tropami plotek". Najbardziej jednak spodobały mi się komentarze autorki tej biografii. Zawsze wnosiły coś ciekawego do historii życia Konopnickiej i pozwalało nam z innej strony spojrzeć na niektóre fakty.
Zdecydowanym plusem tej biografii jest fakt, że Szypowska nie serwuje nam kolejnej dawki informacji, które przyswoiliśmy sobie już jakiś czas temu. Wszystkie teksty, na podstawie których zostały nakreślone inne biografie, jak się okazuje są niepełne. Ta biografia również posiada podobne fragmenty, jednakże Szypowska nie upiera się ani po jednej, ani po drugiej stronie. Kwestie, w których ciężko jednoznacznie potwierdzić prawdę, czy fałszerstwo, autorka najzwyczajniej w świecie pozostawia do osądzenia czytelnikowi, dzięki czemu każdy z nas może nieco inaczej odebrać postać Konopnickiej. Cóż, ona zawsze była taka tajemnicza.
Niechże czytelnik naszej książki sam sobie rozstrzyga, jaka była "prawdziwa prawda". [315 str.]
"Konopnicka jakiej nie znamy" kryje w sobie skany wielu listów i fotografii rodzinnych, które dają czytelnikowi, prawdziwe z resztą, poczucie obcowania z naprawdę wiarygodnym źródłem. Obserwowanie tych wszystkich materiałów pozwala nam na prawdziwe ocenianie tej osoby. Szczere teksty kierowane do bliskich osób pokazują, jak wrażliwą i niesamowitą osobą była Konopnicka. A wszystko to przedstawione w dobrze wyglądającym układzie graficznym.
Cała recenzja:
http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2015/03/maria-szypowska-konopnicka-jakiej-nie.html#comment-form