Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów recenzja

Zmiany w Japonii na przestrzeni XX wieku

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-08-09
Skomentuj
11 Polubień
W reklamach wydawnictwa porównuje się książkę do prozy Haruko Murakami'ego. W sumie to chyba nadużycie, choć książka jest ciekawa. Tutaj klimat jest kompletnie inny, pozytywny, pogodzony, choć oboje autorzy pokazują zmiany, jakie zaszły w Japonii, to odejście tradycyjnej cywilizacji i zastąpienie jej nowym stylem życia.
Zdumiała mnie ta powieść, bo prawdę mówiąc fabuła nie jest bogata w wydarzenia, a jednak fascynuje. Trzy części książki to historie trzech pokoleń kobiet: Manyo, Kemaris i Toko (babka, córka i wnuczka). Mieszkają na prowincji Japonii w wiosce Benimidori w regionie San'in . Manyo, jest podrzutkiem. Jako dziewczynkę porzucili ją ludzie gór, którzy zabierali skrzynki ze zmarłymi samobójcami i byli otoczeni nimbem tajemniczości, byli postaciami legendarnymi. Jako dorosła panna została wybrana na żonę najbogatszego dziedzica w okolicy, syna posiadacza huty stali i dziedzica fortuny Akakuchibów. Ma czworo dzieci, a pierwsza córka Kemaris została matką Toko, narratorki książki. Kemaris w młodości należała do gangu motocyklowego, a potem pisała mangi. Toko jest zwyczajna, nie ma ani buntowniczości matki, ani daru jasnowidztwa babki. Chce po prostu żyć spokojnie, mieć męża i pracę i święty spokój.
Bardzo ciekawe są postacie poboczne: Midori - koleżanka Manyo lubiąca flamenco, Masago - nieślubna siostra rodzeństwa Akakuchibów, tak jak jej matka gustująca w odbijaniu mężczyzn innym kobietom i na tym pędząca swój żywot, koleżanka Kemari Choko, przyjaciel Manyo - Toyohisa, agent wydawniczy Sanjo i chłopak Toko Yutaka. Powieść opowiada o ich życiu, o wchodzeniu w dorosłość, o wyborach jakie dokonują i o tym, jacy w istocie są. Bardzo to było dla mnie pasjonujące, bo Japończycy kojarzą mi się ze skrytością i tłumieniem emocji. Okazuje się, że rzeczywiście ich emocjonalność jest inna od naszej, europejskiej, ale każda z tych postaci potrafi walczyć o siebie, potrafi być sobą. Ich działania często sprawiają, że krzywdzą się nawzajem. Pomimo to, ludzie ci potrafili godzić się z tym co nieuchronne, nie zauważać tego, co im by przyniosło jedynie żal, a skupiać się na tym, co rozwija ich osobowości.
Autorce udało się pokazać zmiany cywilizacyjne, jakie zaszły w powojennej Japonii. Uczyniła to subtelnie, mimochodem i przejrzyście. Po pierwsze dzieje rodu Akakuchibów (tł. jako czerwony zwiędły liść) pokazują zmiany jakie zaszły w mentalności Japończyków, przejście od społeczeństwa tradycyjnego, opartego na rodzinie, jasnym podziale ról i hierarchiczności społecznej do społeczeństwa zatomizowanego. Trzy kolejne pokolenia kobiet Akakuchibów to trzy etapy tego zjawiska: babka wyszła za mąż 'bo tak trzeba', była kobieta osadzoną w świecie tradycyjnych wierzeń i wartości. Jej córka Kemari to pokolenie buntu, przejścia w świat kapitalizmu, ale jeszcze wierząca w wartości rodziny. Natomiast Toko to dziewczyna współczesności, która pragnie wyjść za mąż z miłości, pracować, żeby móc się realizować, a jednocześnie pragnąca zachować więź z tradycją. Sama fabryka też przechodzi metamorfozy, w zależności od wymagań rynku.
Jednym słowem, jest to książka o kobietach i Japonii oraz o byciu sobą pomimo wszystko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-05-05
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów
Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów
Kazuki Sakuraba
6.6/10

Trzy kobiety, trzy historie, trzy epoki. Epicka, wielowątkowa opowieść o trzech pokoleniach rodziny Akakuchibów, barwny portret Japonii od 1945 roku po czasy współczesne i mroczna zagadka pewnego mord...

Komentarze
Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów
Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów
Kazuki Sakuraba
6.6/10
Trzy kobiety, trzy historie, trzy epoki. Epicka, wielowątkowa opowieść o trzech pokoleniach rodziny Akakuchibów, barwny portret Japonii od 1945 roku po czasy współczesne i mroczna zagadka pewnego mord...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzięki prezentowi od Renax mogłam poznać tę niezwykłą powieść. Pomimo zanurzenia jej w świecie Japonii jest to powieść napisana w stylu zachodnim. Delikatny wątek magiczny nawiązujący do wierzeń japo...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl