Żenujące życie Lottie Brooks recenzja

Znacie Lotti i jest fantastyczne przygody?
Jeszcze nie?, to poznajcie fajną dziewczynę. - ma niespełna 12 lat i właśnie ogłasza koniec własnego życia. Jest na takim etapie swojego życia, który wcale jej się nie podoba. Dwanaście lat, brak piersi, poważny deficyt w liczbie przyjaciół (tych instagramowych również - dramat), nowa szkoła i wielki talent do robienia z siebie towarzyskiego pośmiewiska.

Na szczęście pomocny okazuje się Sekretny Pamiętnik, która pojawia się w życiu Lottie.

Ja Was zapraszam do jej świata, do świata super nastolatki, której nie da się nie polubić. Bo przecież w każdym z nas jest coś z nastolatki - nawet w dorosłych.
Ale poznanie świata Lottie to nie wszystko. Dziewczynka uczy młodych ludzi, takich jak ja, jak ważna jest akceptacja samego siebie i postępowanie zgodnie z własnym kodeksem wartości.
W każdym wieku czekają nas trudne wybory, nie zawsze jest łatwo i przyjemnie, czasem pojawia się samotność i łzy. Życie nie zawsze jest łatwe, ale zawsze warto być po prostu sobą.
Dobrze jest też, od czasu do czasu zaufać rodzicom i pozwolić im się wesprzeć w trudnych chwilach. Ja mam to szczęście, że moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką.

Lottie stała się dla mnie bliska, ale nie tylko z powodu wieku, czy problemów typowych dla nastolatek. Lottie ma dwa chomiki - a jak kocham chomiczki i mam własnego.

Książkę wypełniają proste czarno-białe grafiki. Ich autorką jest sama Lottie.

Polecam serdecznie - jestem pewna, że polubicie Lottie tak samo jak ja.

A jak chcecie więcej to Lottie zaprasza do kolejnych części:
"Towarzyskie przypały Lottie Brooks"
"Sercowe rozkminy Lottie Brooks"
"Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks"
"Totalnie chaotyczne święta Lottie Brooks"
"Epickie dramy Lottie Brooks"

Myślę, że to całkiem spora kolekcja. Książkę czyta się szybko, więc po skończeniu będzie Wam brakowało przygód Lottie.
I oczywiście książka nie jest tylko dla nastolatek - rodzice też się będą świetnie bawić razem z Lottie. I pewnie świać się ukradkiem, żeby nikt nie widział.