Żelazna zbrodnia recenzja

Kiedy Brynn trafia pod wskazany przez ojca adres, okazuje się, że ponownie wpadła w pułapkę. Musi uciekać, jednak to nie koniec problemów. W jej ręce trafia tajemnicza przesyłka, którą zgodziła się przekazać, w zamian za spokój i spłatę długów ojca. Matteo Wilson, mafijny boss, postanowi za wszelką cenę dowiedzieć się, co znajdowało się w tajemniczej kopercie. Aby to zrobić, musi zbliżyć się do Brynn. A będzie to dla obojga cholernie niebezpieczne.
•
Fabuła powieści skupia się na relacji pomiędzy Brynn a Mattem, jednym z bossów bostońskiej mafii. Mimo że relacja rozwija się bardzo szybko, to jest dobrze przemyślana i dopracowana. Nie brakuje w niej emocji i wyczuwalnego napięcia, przez co wątek ten elektryzuje i wręcz zmusza do przerzucania kolejnych stron. W książce nie brakuje uczuć, są one ukazane adekwatnie do fabuły i miejsca akcji powieści. W mafijnym półświatku nie ma miejsca na ckliwość, tu kocha się ostro, głęboko i całym sobą.
W romansach mafijnych pani Agaty podoba mi się przede wszystkim to, że ukazuje ona kobiety jako silne, charakterne i zdecydowane osobowości. Nie lubię książek, w których mężczyzna ukazany jest jako przysłowiowy pan i władca, natomiast kobieta nie ma własnego zdania, nie potrafi podejmować decyzji, nie jest szanowana, a w zasadzie to stanowi tylko urodziwy dodatek. W książkach pani Polte kobieta jest traktowana na równi z mężczyzną, mają taką samą wartość niezależnie od płci i wykonywanego zawodu. Myślę, że to duży plus tej serii.
W tej książce nie brakuje mafii, autorka umiejętnie wykreowała mroczny i brutalny obraz półświatka. Wraz z wątkiem romantycznym w powieści przeplatają się wątki sensacyjne i kryminalne, co dodatkowo urozmaica i dynamizuje fabułę.
•
Mimo że pierwsza część podobała mi się ciut bardziej, to co do "Żelaznej zbrodni" nie mam większych uwag. Jest to romans mafijny z krwi i kości, powieść wciągająca i rozpalająca policzki. Pani Agata po raz kolejny udowodniła, że w pełni zasługuje na tytuł polskiej królowej romansów mafijnych. Oby więcej takich książek!