Zasłona dymna recenzja

Drugi tom cyklu z Alexem Blixem.

Tym razem akcja trochę mniej ekspresyjna, ale tak samo interesująca, jak w tomie pierwszym.
Podczas lektury nie mogłam pozbyć się wrażenia, że ta część była bardzo podobna, pod względem stylu i treści, do książek Mankella. Co w moim przypadku oznacza ogromny plus, gdyż jestem wielką fanką autora.
Horst w duecie z Engerem stworzyli swoich bohaterów w sposób, który zostawia im duże pole do popisu, jeśli chodzi o rozbudowę przeróżnych wątków.
Na razie głównymi bohaterami są Emma i Blix, a fabuła to rasowy kryminał z delikatnym wątkiem obyczajowym, ale stworzonym tylko po to, aby zainteresować czytelnika.
Czekam na kolejny tom. Polecam dobra lektura!

Emma zamarła, czekając na wybicie 24:00.

Psycholog kazał jej zmierzyć się z traumatycznymi przeżyciami, za pomocą terapii wstrząsowej. Dlatego w tę sylwestrową noc, wyszła na trzaskający mróz, aby w tłumie wyczekiwać nadejścia Nowego Roku.

Gdy zebrani odliczali sekundy, gwałtowna eksplozja wstrząsnęła wszystkim dookoła. Emma zatoczyła się na skutek fali uderzeniowej, a w uszach słyszała uporczywe dzwonienie. Ludzie próbowali otrząsnąć się z szoku i po omacku szukali swoich bliskich.

Rzeczywistość okazała się gorsza niż wcześniejsze wyimaginowane obawy Emmy.

W tym samym czasie Alexander Blix razem z partnerką Sofią Kovic informowali centralę o wybuchu, do którego doszło w centrum miasta. Przeciskając się przez tłum zdezorientowanych, okaleczonych ludzi, patrzyli, jak z ulicy wyłonił się powstały po wybuchu krater. W porcie Bilx dojrzał ciało unoszące się na wodzie i niewiele myśląc, skoczył do lodowatej wody. Kovic pomogła mu wyciągnąć nieprzytomną kobietę na brzeg, gdzie pogotowie ratunkowe przystąpiło do reanimacji.

Opatulony w koc siedział na brzegu, rozglądając się i przyglądając przerażonym ludziom, gdy w tłumie dojrzał Emmę.

Była dla niego bardzo ważna i starał się o nią dbać i na swój sposób pilnować. Z kolei ona, dzięki psychoterapii uświadomiła sobie, że szuka w nim ojca.

Gdy Blix dotarł na komendę w centrum Oslo, rozmowa z Kovic wywołała u niego skrajne emocje. Okazało się, że wyłowiona z wody kobieta, była matką zaginionej Patricii. Alexander w 2008 roku prowadził to śledztwo. Cały czas wracał do tej sprawy, próbując na nowo połączyć ślady. Niestety bez rezultatu.

Czy to tylko niefortunny zbieg okoliczności? Czy ktoś celowo to wszystko ukartował?

Czy tym razem Blixowi uda się rozwiązać tę sprawę, zanim pojawią się kolejne ofiary?

#smakslowa

#renibook