Błysk recenzja

Zaskoczenie!

Autor: @dawidklocto ·2 minuty
2021-05-25
Skomentuj
2 Polubienia
Dawno nie miałem przyjemności recenzować książki takiej, jak „Błysk” Artura Chojnackiego.

Przyznaję się, że z początku nie wiedziałem czego się spodziewać, w szczególności, że sam koncept historii nie brzmiał dość oryginalnie względem tego, czym jesteśmy obecnie karmieni w naszej popkulturze. Czytając opis książki myślałem sobie: „Takie rzeczy w Polsce? czy to się może udać?”

I tak, moi drodzy, udało się.

Ciężko jest powiedzieć coś pozytywnego o tej książce tak, by nie zepsuć jej czytelnikowi. Tak wiele elementów historii chciałbym tu opisać, mnóstwo motywów i zabiegów narracyjnych autora, ale nie mogę, bo lepiej, byście odkryli je sami. Nie chcę wam, mówiąc szczerze, zepsuć radości z czytania tekstu. Coś jednak szepnąć o niej muszę, by zachęcić was do zapoznania się z opowieścią, z którą ja w polskiej literaturze się jeszcze nie spotkałem.

Zarys historii jest taki: Jerzy Miller to policjant, przykładny mąż i ojciec, który, dzień w dzień, stara się pogodzić obowiązki zawodowe i prywatne, coraz mniej czasu poświęcając na hobby swojej młodości: komiksy. Nie przypuszcza, że z pozoru łatwe do odhaczenia śledztwo wywróci jego spokojne życie do góry nogami i sprawi, że on sam zakwestionuje własną poczytalność.

Więcej dowiedzieć się musicie sami, bowiem radość z odkrywania każdej tajemnicy jaką wspólnie z Jurkiem odkryjecie jest niewspółmierna do tego co mogę powiedzieć wam ja. Uwierzcie mi, warto wejść w tą historię w ciemno.

Opowieść, którą przedstawia Artur Chojnacki z pozoru wydaje się być pełna znanych, utartych schematów. Broni się jednak tym, w jaki sposób owe wydarzenia są przez autora przedstawione. Tutaj każdy element układanki ma swoje miejsce w konstrukcji świata, a pojedyncze wątki i pozornie rzucone niedbale zdania z czasem składają się w piękną mozaikę przekazu, sprawiając, że czytelnik BŁYSKawicznie (widzicie, co tu zrobiłem? 😊 ) pochłania kolejne strony powieści łaknąc więcej. Pomaga temu zaskakująco lekki i elastyczny styl pisania autora, sprawnie kreślący zarówno opisy, jak i dziarskie dialogi. Nie raz na mojej twarzy gościł uśmiech z udanie przemyconego żartu czy udzieliła mi się euforia bohaterów. Zdecydowanie styl, pomysł i kompozycja całości są najsilniejszymi elementami tej pozycji.

Czy książka ma jakieś wady? Prócz tego, że zarwiecie przy niej noc? No może w paru miejscach zamiast kolejnego rozdziału podzieliłbym tekst, by uniknąć niepotrzebnej numeracji. Jak widać, by wskazać jakieś wady musiałbym być jednak wybiórczo czepialskim, a tego nie lubię robić.

Co lubię za to robić, to polecać ludziom dobre, oryginalne i wyjątkowe książki. Takie jak ta.

„Błysk” musicie przeczytać.

Brawo Artur, chylę czoła, udany debiut.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błysk
Błysk
Artur Chojnacki
7.6/10

Jurek Miller to detektyw Wydziału Kryminalnego Policji, który balansując pracą i życiem prywatnym, stara się odnaleźć miejsce na swoją pasję do komiksów i superbohaterów. Gdy zostaje mu przydzielona ...

Komentarze
Błysk
Błysk
Artur Chojnacki
7.6/10
Jurek Miller to detektyw Wydziału Kryminalnego Policji, który balansując pracą i życiem prywatnym, stara się odnaleźć miejsce na swoją pasję do komiksów i superbohaterów. Gdy zostaje mu przydzielona ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Błysk” Artur Chojnacki Jurek poczciwy facet, pasjonat gier i superbohaterów. Policjant, oddany mąż i ojciec. Właśnie po tygodniu katorżniczej pracy w archiwum, wrócił na swoje stanowisko. Od razu p...

@ReniBook @ReniBook

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl