Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie recenzja

Zapraszam do sklepu potrzeb kulturalnych, po remoncie

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2014-02-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Niezależnie od granic politycznych, istnieją granice ojczyzny duchowej, noszonej w sercu".



Polska długa i szeroka, od morza aż do Tatr. Nasze polskie góry co roku przyciągają rzesze turystów z całego świata. Do tej pory sądziłam, że obraz Podhala i całej góralszczyzny jest dość poprawnie osadzony w świadomości mojej i ludzi, którzy nie mieszkają w górach. Po lekturze dość niekonwencjonalnej książki Antoniego Kroha, wiem jak bardzo się myliłam. Okazało się bowiem, że moja wiedza dotycząca życia i mentalności górali jest po prostu znikoma i nie oddaje nawet cienia jej prawdziwego wymiaru.

Antoni Kroh to urodzony w Warszawie etnograf, historyk kultury, tłumacz i leksykograf. Jako mały chłopiec spędził kilka lat w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie uczęszczał z miejscowymi dziećmi do szkoły podstawowej. W stolicy ukończył liceum i studia na Uniwersytecie Warszawskim. Jako miłośnik góralszczyzny, pracował przez kilka lat w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem. Jest autorem licznych książek i publikacji. Obecnie mieszka w Nowym Sączu. "Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie" jest drugim wydaniem tej książki, które jak wskazuje tytuł, przeszło mały remont.

Publikacja Antoniego Kroha jest zbiorem różnorodnych opowieści o kulturze i mentalności góralów. Cała książka podzielona została na dwadzieścia siedem rozdziałów, w których autor wraca do wspomnień ze swojego dzieciństwa spędzonego w Bukowinie, przytacza wiele ciekawych anegdot, wyjaśnia różnorodne zjawiska z życia na Podhalu, czy konfrontuje przeszłość z dzisiejszą rzeczywistością Tatr. To książka nietuzinkowa, przedstawiająca w przystępnej formie kulturę Podhala – tę współczesną i tę, która została zapomniana przez kolejne pokolenia.

Tytuł książki Antoniego Kroha zafascynował z pewnością niejednego czytelnika. Cóż bowiem oznacza tajemniczy "Sklep potrzeb kulturalnych"? Mogę wam uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, że taki właśnie sklep istniał w rzeczywistości w Bukowinie Tatrzańskiej. Sprzedawano w nim różnego rodzaju książki (nie tylko literaturę propagandową) ale także artykuły szkolne i papier toaletowy. Pomysł na takie zatytułowanie publikacji o góralszczyźnie stał się trafionym zabiegiem, tytuł bowiem zaciekawia i biorąc pod uwagę całą treść książki, odzwierciedla jej esencję. Zapytacie dlaczego? Otóż w sklepie potrzeb kulturalnych mogliście znaleźć wszystko, podobnie jest w książce Kroha – różnorodność przytaczanych i rozwijanych tematów jest główną cechą charakteryzującą tę publikację. Znajdziecie w niej naprawdę wiele, zaczynając od wspomnień autora, opisu mentalności górali, portretów zwykłych niezwykłych mieszkańców Podhala do różnego rodzaju tekstów piosenek i trudnej gwary góralskiej. Trzeba również podkreślić, że początkowo taka konstrukcja publikacji, która przeplata ze sobą nieocenione wspomnienia autora z wiedzą typowo etnograficzną, sprawia wrażenie nieuporządkowania. Jednak biorąc pod uwagę całość książki myślę, że ta różnorodność tematyczna wpływa na ciągłe zainteresowanie czytelnika. Każdy, kolejny rozdział funduje nam bowiem coś nowego i trudno przewidzieć czym zaskoczy nas autor.

Antoni Kroh dzięki swoim wspomnieniom przedstawia czytelnikom obraz Podhala z lat 60. Obraz, który dzięki jego wnikliwej analizie, niekiedy dowcipnemu stylowi i równocześnie pewnej dozie krytycyzmu, urzeka realizmem i obnaża narosłe wokół góralszczyzny mity. Warto podkreślić, że książka nie jest zbiorem suchych opowieści, bowiem do głosu autora często dołączają nagromadzone przez lata sentymenty i lekko zauważalna ironia. Czytelnik z pewnością zauważy również wiele porównań współczesnego Podhala z tym, z przeszłości. Porównanie, które niestety potwierdza smutną prawdę – dzisiejsza kultura Tatr uległa modzie światowej ery konsumpcji. "Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie" przedstawia również pytanie o kondycję współczesnej kultury Podhala, dokąd zmierza góralszczyzna i w jakim celu.

Warto powiedzieć również kilka słów o samym wydaniu książki. Twarda oprawa i dobrej jakości papier bezsprzecznie umilają lekturę. W książce znajdziecie również wiele czarno białych zdjęć przedstawiających miejsca, o których wspomina Antoni Kroh. Miejsc, które zachowały się w takiej formie jedynie na fotografiach. Trudnymi fragmentami mogą okazać się licznie przytaczane gwarą góralską wypowiedzi. Przyznam, że zrozumienie tych tekstów sprawiło mi największą trudność, jednak pomimo tego nie da się zaprzeczyć, że miało to swój niezaprzeczalny urok.

Po lekturze książki Antoniego Kroha z pewnością nie przestanę kochać naszego polskiego morza, na rzecz gór. Z pewnością również "Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie" rozświetlił mi na szeroką skalę obraz Podhala i całej góralskiej kultury. To publikacja dla wszystkich, nie tylko dla czytelników kochających i wielbiących Tatry. Zapraszam więc do świata fascynujących opowieści, które znajdziecie w sklepie potrzeb kulturalnych, po gruntownym remoncie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-02-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie
6 wydań
Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie
Antoni Kroh
9/10

Sklep potrzeb kulturalnych to pokłon oddany kulturze podhalańskiej, wyznanie miłosne maskowane ironią i żartem. Próba oddania atmosfery Podhala lat 50., 60. i 70., całkowicie subiektywna, bez naukoweg...

Komentarze
Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie
6 wydań
Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie
Antoni Kroh
9/10
Sklep potrzeb kulturalnych to pokłon oddany kulturze podhalańskiej, wyznanie miłosne maskowane ironią i żartem. Próba oddania atmosfery Podhala lat 50., 60. i 70., całkowicie subiektywna, bez naukoweg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Weszliśmy do Pałacu Kultury. - Jak się Pani podoba, Pani Broniu? - Bars piknie, bars piknie. Ale - jakoz wom pedzieć - kiedy nie było telo piknie, ino kapecke mniej, bełoby pikniej. W zoo długo stała...

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Helena i GeniuSZ Sp. z o. o.
Kłopotliwe alter ego

"Kłamię od początku i wszystko wychodzi mi nie tak jak trzeba". Jeśli w swoich literackich podróżach poszukujecie czegoś świeżego i prawdziwego z potężną dawką humoru ...

Recenzja książki Helena i GeniuSZ Sp. z o. o.
Chcę, żebyś wiedział
Wschód słońca zmywa grzechy nocy

"Każdy ma jakieś tajemnice, które nigdy nie ujrzą światła dziennego". Okładka wznowienia powieści "Chcę, żebyś wiedział" zupełnie nie przypomina tej pierwotnej, gdyż d...

Recenzja książki Chcę, żebyś wiedział

Nowe recenzje

Romans tylko na lato
Coś pięknego ❤️
@natalia_fab...:

"Romans tylko na lato" 3 tom Part of Your World Abby Jimenez 🔟 /🔟 W tym teraz momencie chciałabym zapomnieć tą książk...

Recenzja książki Romans tylko na lato
Camgirl
Niebezpieczna profesja
@Grzechuczyta:

Prawdziwe oblicze codziennie skrywane pod płaszczykiem przykładnego obywatela często wychodzi na światło dzienne w różn...

Recenzja książki Camgirl
Klinika
Niebezpieczna jest ta psychologia
@Meszuge:

Hope Devane zginęła na ślicznej uliczce, nieopodal uniwersytetu, pod wiązami, o jedną przecznicę zaledwie od swojego do...

Recenzja książki Klinika
© 2007 - 2025 nakanapie.pl