Weszliśmy do Pałacu Kultury.
- Jak się Pani podoba, Pani Broniu?
- Bars piknie, bars piknie. Ale - jakoz wom pedzieć - kiedy nie było telo piknie, ino kapecke mniej, bełoby pikniej.
W zoo długo stała przed żyrafą.
- Kielo to zre. Przy takiej nie worce sadzić jabłoni przy chałupie, bo syćkie jabka zezre prosto z drzewa.
Moja ocena:
Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie to pokłon oddany kulturze podhalańskiej, wyznanie miłosne maskowane ironią i żartem. Próba oddania atmosfery Podhala lat 50., 60. i 70., całkowicie subiektywna...
"Niezależnie od granic politycznych, istnieją granice ojczyzny duchowej, noszonej w sercu". Polska długa i szeroka, od morza aż do Tatr. Nasze polskie góry co roku przyciągają rzesze turystów z ca...
Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...
Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...
Recenzja książki SpectacularJan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...
Recenzja książki Akademia Pana Kleksa