Po przeczytaniu książki "Przygoda fryzjera damskiego" postanowiłam niezwłocznie, że zapoznam się bliżej z twórczością Eduarda Mendozy. Mój wybór padł na książkę "Awantura o pieniądze albo życie". Powieść została napisana wyrafinowanym językiem, który jednocześnie bawi i zadziwia. Ta lektura, podobnie, jak poprzednia książka Mendozy, dostarczyła mi znakomitej rozrywki. Komizm, absurd i sensacja przeplatają się za sobą, tworząc charakterystyczny dla Autora misz masz. Ależ, ten Mendoza znowu nawymyślał!
Oczywiście prym tu wiedzie nadal fryzjer damski, który został wplątany w wielką, międzynarodową aferę.
Akcja powieści toczy się podczas upalnego lata w Barcelonie, kiedy to powietrze jest gorące, lepkie, gęste i wilgotne. Upał wykruszył znaczną część populacji z miasta.
Historia zaczyna się od zaproszenia fryzjera damskiego na uroczystość nadania zacnemu i wielce zasłużonemu doktorowi Sugranesowi tytułu honoris causa. Uroczystość ma się odbyć na Uniwersytecie Barcelońskim. Fryzjer damski, wystrojony w wypożyczony garnitur, z goździkiem w klapie, stawia się na uroczystości, lecz o zgrozo, szybko zostaje rozebrany, odziany w nylonowy fartuch i przedstawiony publice jako jeden z najtrudniejszych przypadków w karierze naukowej doktora Sugranesa.
A trzeba nadmienić, że fryzjer damski w przeszłości był zamknięty w zakładzie dla przestępców z zaburzeniami umysłowymi, gdzie wspomniany doktor był dyrektorem.
Po części akademickiej fryzjer damski zostaje odprowadzony do klitki, gdzie go rozebrano i spotyka tam swojego towarzysza niedoli z zakładu, Rómula Przystojniaka. Rómulo proponuje mu udział w pewnym, pozbawionym ryzyka przedsięwzięciu.
"Zaplanowałem skok. Coś sensacyjnego. Bez ryzyka, bez nadmiaru pracy, bez nieprzewidzianych wypadków. Wszystko na wyciągniecie ręki."
Mimo, że Rómulo Przystojniak przypomniał fryzjerowi o jego zaletach, (fryzjer damski, zwany był w zakładzie zaszczytnym mianem: "trujący bąk", bo był cichy, skuteczny i zabójczy), tenże odmawia. Fryzjer chce bowiem wieść spokojny żywot i pragnie być przykładnym i szanowanym obywatelem miasta Barcelony.
Pewnego dnia do salonu fryzjerskiego, przychodzi młoda, trzynastoletnia dziewczyna Quesito i informuje fryzjera, że Rómulo znikł, przepadł jak kamień w wodę. Dziewczyna pokazuje mu list od Rómulo i prosi o odnalezienie mężczyzny, ponieważ jest dla niej jak ojciec.
Fryzjer montuje ekipę i obiecuje wynagrodzenie, (choć nie ma grosza przy duszy i jada raz na ruski rok), i zleca jej zadania, celem odnalezienia Rómulo. Pośród wybranych rzezimieszków znajduje się m.in. Kurczak Morgan, udający żywy posąg królowej Eleonory Portugalskiej.
"Przez kilka dekad zarabiał na dostanie życie, korzystając z szerokiej gamy oszustw, które przeprowadzał z takim mistrzostwem i elegancją, że aż dorobił się używanego po dziś dzień przydomka: Kurczak Morgan."
Fryzjera odwiedza także arogancka podinspektor Victoria Arrozales alias Furia ze Służb Bezpieczeństwa Państwa z Działu Terroryzmu i Zamachów. Pokazuje mu zdjęcie groźnego terrorysty, który planuje zamach w Barcelonie na ważną osobistość. Każe fryzjerowi powęszyć.
"Powęsz. Masz swoje metody. Kiedyś rozwiązywałeś trudne sprawy. Kiepsko, ale rozwiązywałeś. Cały mój wydział jest na wakacjach."
Czy fryzjer damski odnajdzie Rómulo Przystojniaka? Co ma wspólnego z jego zaginięciem groźny terrorysta, Ali Aaron Siur? I kto chciał wplątać fryzjera w zamach na Angelę Merkel?
Atmosfera się zagęszcza i pojawia się coraz więcej pytań. Mnożą się tropy, które wymagają wyjaśnienia.
"Zbyt wiele luźnych nitek, by nawinąć je na kłębek."
Nie mogę nie wspomnieć o przezabawnych bohaterach, takich jak chińska rodzina Siu z dziadkiem na czele, prowadząca sklepik obok salonu fryzjerskiego czy swami Pashmarote Pancha z Centrum Jogi, który wcale nie był Hindusem.
"Awantura o pieniądze albo życie" Eduarda Mendozy to historia naszpikowana absurdalnymi sytuacjami i groteskowym obrazem rzeczywistości. A wszystko to umiejętnie spięte klamrą sensacji, która gra tu pierwsze skrzypce. To zamotana historia kryminalna, której koniec trudno przewidzieć, bo tropów jest coraz więcej i podążają w nieprzewidywalnych kierunkach.
Powieść dostarczyła mi super rozrywki i już zacieram ręce na kolejne spotkania z Mendozą. Polecam.