Zamknij wszystkie drzwi recenzja

Któż nie lubi opowieści o nawiedzonych domach czy budynkach, których kręte korytarze i osnute pajęczyną podziemia skrywają mroczne tajemnice.
Nic tak nie pobudza wyobraźni jak wiatr tłukący niedomkniętą okiennicą czy skrzypiąca stara, drewniana podłoga na strychu.

Mistrzem takich historii jest niewątpliwie Riley Sager, którego wcześniejsza powieść "Wróć przed zmrokiem" zachwyciła czytelników nietuzinkową fabułą i pełnym grozy klimatem. Jego najnowsza książka "Zamknij wszystkie drzwi" to kolejna propozycja dla wielbicieli talentu tego amerykańskiego pisarza w której główną rolę gra jeden z bardziej prestiżowych i owianych mgiełką tajemnicy nowojorski budynek Bartholomew. Ta kamienica, z zapierającym dech w piersiach widokiem na Central Park, to spokojna przystań dla sławnych i bogatych, żyjących w luksusie i nie niepokojonych przez zwykłych śmiertelników.
Tym tylko niekiedy udaje się przekroczyć próg tego apartamentowca, wtedy gdy zostaną zatrudnieni do popilnowanie mieszkania pod nieobecność właściciela. Na taką ofertę, za absurdalnie duże pieniądze, natrafia Jules Larsen, młoda dziewczyna na życiowym zakręcie. Samotna, bez pracy i oszczędności nie może uwierzyć w swoje szczęście. Mimo licznych obostrzeń regulujących jej pobyt w Barholomew decyduje się przyjąć tę pracę.
Szybko jednak odkrywa, iż budynek ten skrywa wiele tajemnic, a osoby wynajmowane tam jako tymczasowi lokatorzy znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Prawda, którą odkryje okaże się straszniejsza od najgorszych koszmarów.

"Zamknij wszystkie drzwi" to powieść z dreszczykiem, pełna niedopowiedzeń, fałszywych tropów i nieoczywistych bohaterów. Choć tempo akcji jest nieśpieszne (czasami ta zdaje się nawet stać w miejscu) to ani na chwilę napięcie nie spada i z głośno bijących sercem czyta się rozdział za rozdziałem.
Barholomew i jego tajemnice wciągają czytelnika bez reszty a osobliwi bohaterowie intrygują i zachęcają do odkrywania swoich sekretów. A mają ich całe mnóstwo.
Zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę. Warto!