Żałobnica recenzja

Czytałam mnóstwo dobrych opinii na temat tej książki. Opinie i opis sprawiły, że zapragnęłam zagłębić się w tę historię. I sięgnęłam po Żałobnicę. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i już wiem, że nie ostatnie.

Anna to piękna kobieta po trzydziestce, która w młodym wieku stała się wdową. W wypadku na przejeździe kolejowym zginął jej mąż i pasierbica. Zawiniła osoba trzecia, szlaban nie opuścił się w porę. Anna nie należała do tych dobrych żon, rolą macochy też nie mogłaby się pochwalić. Miała kochanka, przyjaciela swojego męża, z którym zaszła w ciążę. Pasierbica nie dażyła sympatią swojej macochy, obie żyły w niezbyt przyjaznych relacjach. Kobieta była w stanie znieść dużo, ponieważ jej przeszłość wymusiła na niej taką postawę jednak śmierć bliskich obróciła wszystko w popiół.
Żałobnica bo tak się nazwała dostała w spadku po swoim mężu bardzo duży majątek oraz dobrze prosperującą firmę. Pomału na jaw zaczęły wypływać dawno skrywane tajemnice, przeszłość dała o sobie znać. Anna musiała się z nimi zmierzyć jednocześnie bojąc się, że ktoś kombinuje jak może aby wpłynąć na jej dotychczasowe życie. Kobieta bardzo się boi i jednocześnie jest zdeterminowana. Udaje jej się skonfrontować z tragiczną przeszłością.

Początkowo nie łatwo mi się czytało, to nie trwało długo bowiem już po paru rozdziałach historia, którą przedstawił Małecki musiała być tak napisana, a nie inaczej to cały jej urok. Dzięki przeskokom w czasie krok po kroku odkrywałam karty. Bardzo szczegółowe opisy pobudziły moją wyobraźnię. Za każdym razem gdy sięgałam po książkę to znikałam, a myślałam o niej długo po odłożeniu. Zaskakująca fabuła i zakończenie, które wprawiło mnie w zdumienie. Jednak..muszę przyznać, że czuję lekki niedosyt. Takie dziwne uczucie wszystko pięknie fajnie, a tu na samym końcu zostałam z rozdziawioną buzią nie wiem być może spodziewałam się innego zakończenia. Jeżeli ktoś uwielbia mroczną fabułę, to ta książka jest idealna. Świetny mroczny thriller, który pochłania się w bardzo szybkim tempie.