Zagubieni recenzja

Hejka!

Znacie twórczość Adriany Rak? Ja uwielbiam pióro autorki i kolejne książki mogę brać w ciemno. Swoją przygodę zaczęłam od "Bezmiar cierpienia", która mnie wzruszyła na sam koniec, a rzadko mi się to zdarza.
Dzięki uprzejmości autorki miałam okazję przeczytać "Zagubieni", kolejna piękna historia warta przeczytania.

Tamara jest młodą kobietą, która samotnie wychowuje synka, mieszka z rodzicami, a jej ojciec jest alkoholikiem. Dziewczyna skupia się na wychowywaniu dziecka oraz na pracy. Pewnego dnia dowiaduje się, że to są jej ostatnie dni pracy, została zwolniona, a tylko ona utrzymywała rodzinę.
Alexander jest biznesmenem, który wychowuje siedmioletniego syna, w rodzicach ma bardzo duże wsparcie. Mężczyzna odpowiada na zamieszczone w Internecie ogłoszenie, w którym Tamara szuka mężczyzny do zawarcia znajomości.
Już po kilku wiadomościach zdają sobie sprawę, że dużo ich łączy, a znajomość nabiera tempa.
Jednak nie jest tak jakby chcieli. Życie przygotowało dla nich rozłąkę. Czy Tamara i Alexander dostaną od lasu szansę na szczęśliwe zakończenie?
-----
"Zagubieni" to powieść obyczajowa z romanse w tle, która wciąga już od pierwszej strony i czyta się ją w ekspresowym tempie.
Bardzo polubiłam głównych bohaterów i szczerze mówiąc bardzo im kibicowałam, sporo przeszli, nawet gdy los nie zawsze się do nich uśmiechał, ale cały czas walczą i się nie poddają, bo mają dla kogo żyć.

Książki autorki są życiowe i dają do myślenia, poruszona została kwestie samotnego wychowywania dziecka, a także różnic społecznych, które nie przeszkadzały w rozwijającej się miłości. W swojej powieści autorka poruszyła także temat przemocy domowej i alkoholizmu.
Nie znajdziecie tu szybkich zwrotów akcji, miłość pomiędzy bohaterami rozwija się powoli, ale to akurat nie przeszkadza, widać, że jest to przemyślana i dojrzała decyzja.

Jeśli jeszcze nie czytaliście książek Adriany Rak to koniecznie polecam to zmienić.

Dziękuję autorce za możliwość zrecenzowania książki oraz Wydawnictwu Wasposa za egzemplarz.