Jako że "Zachwyt i nostalgia" to zbiór reportaży z podróży, jakie odbyła Ewa Owsiany, powinnam rozpocząć recenzję od chociażby kilku słów na temat samej autorki.
Ewa Owsiany - dziennikarka, reportażystka, pisarka. Jest urodzoną rabczanką. Jej rodzice Maria i Włodzimierz Holejkowie byli nauczycielami i i dyrektorami Liceum Ogólnokształcącego w Rabce-Zdroju. W latach 1964-1985 (z przerwą na stan wojenny) pracowała w redakcji "Gazety Krakowskiej". Zajmowała się głównie problemami społecznymi. Po roku 1985 związała się z redakcją "Przeglądu Tygodniowego" i "Wieści". Jest autorką książek: "Krótki południowy cień", "Linia pod napięciem", "Bezdomność Boga", "Nic straconego", "Zioła na tęsknotę".
"Wędrujemy od narodzin do śmierci.
I od rana do wieczora.
Wspinamy się mozolnie po drabinie godzin, by osiągnąć noc. Ale nasz bieg nie ustaje, bo serce tyka jak budzik, a sny każą wznosić się i spadać, wracać do źródeł, obsuwać się w starość..."
Na początek zadam Wam pytanie - czy lubicie podróże? Gdzie najczęściej się wybieracie - w góry, nad morze, do ciepłych krajów? Robicie to dlatego, by wypocząć, zobaczyć jak funkcjonują odmienne od naszej kultury, a może tylko po to, by pochwalić się kolegom lub koleżankom gdzie to nie byliśmy i co to nie widzieliśmy... Motywacje mogą być różne. Nie mnie osądzać, czy są one dobre czy złe. Każdy z nas odbywa swoją wędrówkę i tylko od nas samych zależy, jakie uczucia w nas wyzwoli.
Ewa Owsiany zaprasza nas w swoją niezwykłą podróż do miejsc, które znamy. Bo któż nie kojarzy Betlejem? Kto nie słyszał o Egipcie lub Hiszpanii? Każdy ma jakieś swoje wyobrażenie życia w Grecji, Indiach czy Francji, lecz obrazy znajdujące się na kartach "Zachwytu i nostalgii" przefiltrowane są przez emocje, doświadczenia i wrażliwość autorki. Jej fascynujące portrety miejsc, które miała możliwość zobaczyć, przepełnione są kolorami, dźwiękami, zapachami, tu zachwyt przeplata się z nostalgicznymi wspomnieniami. Piękny poetycki język działa na wszystkie nasze zmysły. Jest to także podróż do miejsc związanych z postaciami, które istnieją w naszej świadomości, lecz czy pozostał po nich jakiś namacalny ślad? Co zostało po Mickiewiczu, Słowackim, Chopinie czy Goethem oprócz ich wielkich dzieł? Cały zbiór reportaży uzupełniają fragmenty wierszy, piosenek, listów sławnych ludzi, ale także wypowiedzi osób, które w jakiś sposób wpłynęły na życie autorki.
To jednak nie wszystko. Ewa Owsiany przytacza także wiele ciekawych sytuacji, które jej się przydarzyły w czasie podróży. Np. w Tunezji:
"Postój. Kto z Polaków ominie bazar?
- Kupić, kupić kurtkę ze skóry! - kuszą tubylcy.
- My kochamy zwierzęta i nie lubimy ich zabijać - próbujemy uciec natrętom.
- To nie jest ze zwierząt! - śmieją się.
- Jak to, nie ze zwierząt? - dajemy się nabrać. - To nie jest skóra?
- Jest skóra! Z Libijczyków!"
Teksty znajdujące się w "Zachwycie i nostalgii" uzupełnione są również zdjęciami pochodzącymi z archiwum autorki.
Czy polecam? Owszem, jak najbardziej. Jednak sięgając po reportaże Ewy Owsiany, nie nastawiajcie się na to, że szybko przebrniecie przez tekst. Wiele razy należy przystanąć w lekturze, poddać się refleksji, zrozumieć, co jest nam przekazywane, pomyśleć. Poddać się zachwytowi i nostalgii....