„Z zimną precyzją” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Michaela Tsokosa i tym samym z twórczością niemieckiego pisarza. Do sięgnięcia po tę lekturę skłonił mnie opis, który bardzo mocno mnie zaintrygował, więc nie mogłam przejść obok tej książki obojętnie. Jednak, czy ten wybór był właściwy? Tego dowiecie się poniżej.
„Z zimną precyzją” to książka, w której główna bohaterka, lekarka medycyny sądowej Sabine Yao rozwiązuje dwie sprawy. Pierwsza sprawa ma wymiar mocno osobisty, gdyż dotyczy śmierci jej ciotki. Ta sprawa opisana jest w formie nieco ponad stu stronicowego opowiadania. Natomiast druga sprawa dotyczy tajemniczej śmierci Melanie Kracht. Obie historie są niezwykle interesujące i wciągające.
Wow! „Z zimną precyzją” to książka, która mnie zachwyciła! Pamiętam jak zaczytywałam się w powieściach Simona Becket’a, które uwielbiałam, dlatego tak chętnie sięgnęłam po książkę Michaela Tsokosa. Dawno nie czytałam książki, w której główne skrzypce gra lekarz medycyny sądowej, ale muszę przyznać, że ta historia jest genialna, a ja pokochałam twórczość autora, a samo czytanie było dla mnie ogromną przyjemnością!
Sabine Yao poznajemy w opowiadaniu. Bohaterka dowiaduje się o śmierci ciotki. Sabine chce być obecna przy sekcji zwłok ciotki i od razu dostrzega, że jej ciocia nie zmarła śmiercią naturalną, wręcz przeciwnie została ona prawdopodobnie zamordowana. Ta sprawa ma dla Yao bardzo osobisty charakter. Właśnie takie przedstawienie postaci Sabine pokazuje jak kobieta splata sprawy prywatne z zawodowymi. Choć Bine w pracy jest osobą twardą i zdeterminowaną to jednak musi mierzyć się z własnymi uczuciami i lękami.
W głównej powieści Sabine zostaje awansowana na zastępczynię kierownika wydziału medycyny sądowej, a jej pierwsza sprawa dotyczy zabójstwa Melanie Kracht, która jest żoną sławnego chirurga plastycznego. Już od początku sprawa okazuje się mocno skomplikowana, gdyż Roderich Kracht ma mnóstwo powiązań w znaczących środowiskach. Tsokos genialnie wplata w fabułę motywu powiązań w różnych środowiskach i pokazuje jak sława i pieniądze sprawiają, że ludzie czują się bezkarni.
„Z zimną precyzją” to przede wszystkim thriller medyczny. Michael Tsokos przekazuje nam ogrom wiedzy związanej z zawodem lekarza medycyny sądowej. W tej historii widzimy pod jak ogromną presją pracują medycy sądowi i jak jeden błąd może wpłynąć na rozwiązanie sprawy. Autor poprzez postać Sabine Yao pokazuje jak ogromną wiedzę fachową posiada. Ta wiedza jest tutaj świetnie wpleciona w fabułę i pozwala zrozumieć czytelnikowi dane elementy i zachowania.
„Z zimną precyzją” to niezwykle interesujący thriller. Mamy tutaj wciągająca fabułę, świetnych bohaterów, oraz genialnie budowane napięcie. Ta książka będzie idealną pozycją dla fanów mrocznych, ciekawych i wciągających thrillerów z świetnie wykreowaną główną bohaterką. Autor zaskakuje czytelnika zwrotami akcji, ale dzięki temu ta książka jest niezwykle wciągająca i trzymająca nas w napięciu aż do ostatniej strony. Dzięki ogromnej wiedzy związanej z medycyna sądową ta powieść zyskuje na autentyczności. Na pewno nie będzie to moje ostatnie spotkanie z twórczością autora, gdyż ta powieść mnie zachwyciła! Z całego serca polecam!