Harmonia zbrodni recenzja

Witajcie w niedzielne popołudnie😊
Jak Wam mija weekend? Co dobrego czytacie? Trafiają się jakieś perełki?

Ja miałam przyjemność ostatnio przeczytać bardzo dobry kryminał.
W wybuchu samochodu ginie bizneswomen- właścicielka biura podróży. Tuż przed wybuchem młody chłopak rozmawia z mordercą, więc moskiewska policja zgłasza się do niego. Jednak pojawia się problem, gdyż Artiom ma problemy ze wzrokiem i nie jest w stanie poznać mężczyzny. Ma za to doskonały słuch więc może go rozpoznać po głosie, oraz po tym jakiej muzyki słuchał. I tu się pojawia dylemat moralny. Czy prosić chłopaka o pomoc i tym samym narazić go na niebezpieczeństwo, czy szukać innego sposobu. Nastolatek jednak jest chętny do współpracy, w pewien sposób intryguje go Kamińska,można nawet powiedzieć, że się w niej podkochuje. Cała ta sytuacja sprawia, że jego najlepszy przyjaciel staje się o nią zazdrosny, co okazuje swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem.
"Harmonia Zbrodni", to moje pierwsze spotkanie z kryminałem rosyjskim, jak i z autorką Aleksandrą Marininą. Jest to 20 już, tom przygód o major Kamieńskiej, ale w niczym nie przeszkadza nieznajomość poprzednich części. Fabuła jest bardzo ciekawa, bohaterowie również. Oprócz wątku zbrodni i śledztwa, mamy też do czynienia z motywem zdrady. Autorka świetnie wplotła w tą powieść wątki obyczajowe. Lubię książki kryminalne, gdzie poznajemy trochę bardziej prywatne życie bohaterów. Jeśli chodzi o finał, to był dla mnie dużym zaskoczeniem, nie spodziewałam się kompletnie. W zasadzie przez cały czas nie miałam bladego pojęcia, kto stoi za morderstwami. Ale przecież o to chodzi w dobrym kryminale, aby się nie domyślić :)
Jedyne co trochę utrudniało mi czytanie, to rosyjskie imiona i nazwiska, ich zdrobnienia, czasem gubiłam się o kim w mowa w danym momencie.
Jeśli szukacie przyjemnego kryminału, bez zbędnego rozlewu krwi, to gorąco polecam! Ja z chęcią sięgnę po inne tomy o major Kamieńskiej.



Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu @czwartastronakryminalu .