Z ciemnością jej do twarzy recenzja

Z ciemnością jej do twarzy

Autor: @Nidda ·3 minuty
2011-09-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przeczytałam opis na okładce i stwierdziłam, że warto będzie odprężyć się przy literaturze młodzieżowej. Tym bardziej, że rozrywka zapowiadała się na całkiem wysokim poziomie, w dodatku obiecano mi odwołania do mitologii greckiej. Jako że zawsze się tym interesowałam uznałam, że nie zaszkodzi sprawdzić, co Kelly Keaton ma do zaoferowania.

Od razu przyznam, że tego się nie spodziewałam - w pozytywnym znaczeniu tego określenia. Autorka nie przedstawiła kolejnej arcy mdłej i nudnej historyjki rodem z romansu dla młodzieży. Owszem, jest ckliwy i przesłodzony wątek miłosny, ale to akurat mnie nie zdziwiło. Muszę również przyznać, że w stosunku do całokształtu fabuły da się przełknąć tę "gulę" młodzieńczego uczucia.

Główna bohaterka imieniem Ari próbuje dowiedzieć się czegoś na temat przyczyny śmierci swojej matki. W szpitalu psychiatrycznym dostaje pudełko z rzeczami Eleni, a wśród nich list zawierający nieprzyjemne wiadomości o tym, że ktoś będzie chciał ją zabić, dlatego powinna uciekać. Dziewczyna postanawia dotrzeć do Nowego 2 - niegdyś Nowego Orleanu, w którym się urodziła, a który został zniszczony przez kataklizm. Miasto zostało wykupione od rządu amerykańskiego przez związek dziewięciu rodzin i stało się autonomicznym tworem zamieszkanym przez specyficznych ludzi. W Nowym 2 wszystko jest dziwne i nie do końca takie, jak sobie wyobrażała Ari, ale może to właśnie tam poczuje się jak w domu?

Kelly Keaton doskonale połączyła wątki fantastyczne z mitologicznymi i przedstawiła je w niecodzienny sposób. Znajdziemy tutaj praktycznie wszystko - bogów, potwory mitologiczne (np. harpie), zmiennokształtnych, czarownice, a nawet ukochane przez nastolatki - wampiry. Byłam lekko zdumiona, gdy dowiedziałam się, że tym razem to nie Hades jest tym złym i niedobrym bogiem*, a co więcej główna bohaterka nie jest potomkinią bogów, nie jest wampirem, wilkołakiem, wróżką ani, o dziwo, nieszczęśliwą sierotą. Dokładnie tak! Ari ma przybranych rodziców, których kocha, szanuje i nie chce zawieść ich zaufania. W końcu ktoś zaprezentował nowy model książek dla młodzieży! Co prawda Ari jest oczywiście wyjątkowa, niezwykła i niesamowita, ale przez większą część powieści nie okazuje swojej boskości, więc spokojnie można się skupić na jej zachowaniu. A to na szczęście bywa całkiem nieprzewidywalne. Do tego dziewczyna ma swoje lęki i słabości jak każdy człowiek, dodajmy jeszcze nastoletnie marzenia i tę nieszczęsną miłość, a okazuje się, że praktycznie niczym nie różni się od przeciętnej nastolatki. No i skoro już mowa o miłości - jej ukochany od pierwszych chwil został opisany tak, że nie sposób nie domyślić się, że to ten jeden jedyny. Czarnowłosy, ponury, ubrany na czarno i świetnie grający na perkusji. Normalnie ideał ze snu**... A kiedy jeszcze wychodzi na jaw prawda o nim i jego rodzinie... No cóż, to chyba najsłabszy element tej książki.

Mimo tych kilku niedociągnięć i słabszych wątków, muszę przyznać, że powieść jest naprawdę dobrze napisana, zwłaszcza jak na książkę młodzieżową. Ari nie jest głupiutką nastolatką, która czeka na księcia z bajki. Dąży do rozwiązania tajemnicy swojej rodziny i jest pewna tego, co chce osiągnąć. Przez dłuższy czas niewytłumaczone zjawiska tylko się piętrzą, a zagadki pozostają nierozwiązane. Czytelnik nie wie, kim jest Ari ani dlaczego ktoś chce ją zabić. Fabuła nie jest oczywista, przesadnie prosta czy oklepana. To wszystko wpływa na moją pozytywną ocenę tej książki. W związku z tym cieszę się, że Z ciemnością jej do twarzy jest pierwszą powieścią nowego cyklu "Bogowie i potwory" i istnieje szansa na stworzenie naprawdę dobrej serii młodzieżowej. Poza tym książkę można spokojnie przeczytać w jeden dzień, dlatego nie wątpię, że gdy tylko w Polsce ukażą się kolejne tomy, to z chęcią dowiem się, co Ari planuje zrobić ze swoim życiem oraz dziedzictwem.

* Co prawda to wciąż nie jest Afrodyta, o której skrycie myślę - w końcu to byłoby coś innowacyjnego - bogini miłości, która rozrzuca sieci intryg i otumania mężczyzn.
** Tak, to ironia.


Tytuł: Z ciemnością jej do twarzy
Autor: Kelly Keaton
Wydawnictwo: Znak emotikon
Rok wydania: 2011

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-09-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z ciemnością jej do twarzy
Z ciemnością jej do twarzy
Kelly Keaton
8.1/10
Cykl: Bogowie i potwory, tom 1

Piękno naznaczone złem... Miłość naznaczona klątwą... Najdroższa, piękna Ari, jeśli czytasz ten list, to znaczy, że mnie znalazłaś. Miałam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Przepraszam, że Cię po...

Komentarze
Z ciemnością jej do twarzy
Z ciemnością jej do twarzy
Kelly Keaton
8.1/10
Cykl: Bogowie i potwory, tom 1
Piękno naznaczone złem... Miłość naznaczona klątwą... Najdroższa, piękna Ari, jeśli czytasz ten list, to znaczy, że mnie znalazłaś. Miałam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Przepraszam, że Cię po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Długo nie mogłam zebrać się, żeby przeczytać „Z ciemnością jej do twarzy”, której autorką jest tworząca pod pseudonimem Kelly Keaton, bo fantastyka to kompletnie nie moje klimaty. Nie kręcą mnie wampi...

@NathalieRoss @NathalieRoss

Kelly Keaton - popularna autorka powieści dla dorosłych z gatunku urban fantasy (The Better Part of Darkness - ponad 40000 sprzedanych egzemplarzy, nominacje do dwóch nagród RITA - oraz Darkest Edge o...

@Ola.123 @Ola.123

Pozostałe recenzje @Nidda

Córka głębin
Córka głębin

„Córka głębin” autorstwa Ricka Riordana przenosi czytelnika do świata podmorskich głębin, gdzie równie dobrze można natrafić na sympatycznego delfina, jak i gigantyczną ...

Recenzja książki Córka głębin
Siedem wieków śmierci
Ze śmiercią mu do twarzy

Książki popularnonaukowe stanowią duże wyzwanie dla autorów. Wymagają od nich dużej łatwości w klarownym wyrażaniu myśli, umiejętności zainteresowania odbiorcy, a także ...

Recenzja książki Siedem wieków śmierci

Nowe recenzje

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
Jaśmina
Jakie tajemnice odkryje kraj Orientu
@agaczarujee:

Sięgając po książkę zatracamy się w początkach XIX wieku gdzie urzęduje szlachta. Poznajemy tam barona Wigurę i jego có...

Recenzja książki Jaśmina
Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii
@almos:

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl