Szybkie samochody, wyścigi F1, adrenalina, to świat Liama Davidsona, który jest mistrzem świata. W ramach promocji organizuje on konkurs, w którym do wygrania są dwa bilety do Anglii i możliwość spędzenia czasu z rajdowcem.
Magda, informatyczka z Polski jest fanką rajdowca i formuły 1. Jest chodzącą encyklopedią w tym temacie, dlatego bierze udział w konkursie i o dziwo wygrywa.
Wraz siostrą leci do Anglii, gdzie poznaje swego idola. Między nimi od samego początku zaczyna tworzyć się silna, wyjątkowa więź, która z upływem czasu się wzmacnia. Niestety dochodzi do tragicznego w skutkach wypadku, gdzie oboje zostają ciężko ranni.
Co się wydarzyło i jakie obrażenia odnieśli? Czy związek dusz będzie miał szansę na dalszy rozwój i przerodzenie się w coś głębszego? Jakie piętno odciśnie na Magdzie i Davidsonie ten wypadek? Czy ta dwójka ma szansę na szczęście?
Wiecie co, byłam zaskoczona czytając tą książkę.
Spodziewałam się romansu, a okazało się, że lektura to obyczajówka z delikatnym zarysem romansu. Podobało mi się, że nie ma tu pikantnych scen łóżkowych, które by zapełniły strony. W zamian tego otrzymujemy wspaniałą, poruszającą dogłębnie serce opowieść, w której poruszone zostały naprawdę bardzo ważne i mega bolesne tematy. Często dosięgają one nas samych jak i bliskie nam osoby.
Autorka wykazała się niezwykłą wiedzą na temat formuły 1 oraz innych zagadnień. Przyznam się, że o niektórych rzeczach nigdy bym nie pomyślała, gdyby nie zwróciła na nie uwagi pisarka.
Styl pani Agnieszki wpasował się w moje gusta. Jest prosty, przystępny i dosadny, bez zbędnych udziwnień i górnolotnych porównań. Początkowo natłok informacji nieco spowalniał tempo mego czytania, ale im dalej przewracałam stronice, tym szybciej pochłaniałam tą niesamowicie ciekawą treść.
„Powiadomienie” mną wstrząsnęło, kilka razy doprowadziło do łez, aż musiałam przerywać czytanie, by uspokoić oddech i oczyścić umysł. Ta historia w przeważającej części jest smutna, bolesna, rozszarpała moją duszę i poraniła serce. Momentami byłam napięta jak struna, ogarnięta bardzo silnymi emocjami. Raz chciałam pocieszać i przytulać, by za chwilę pałać chęcią mordu.
Postaci wykreowane są genialnie i poczułam z nimi więź. Liam to istny ideał faceta. Dobry, wrażliwy, wyrozumiały człowiek, który kocha to co robi, a siłą napędową są jego wierni fani.
Co do Magdy miałam lekkie zastrzeżenia. Początkowo irytowała mnie, ale później totalnie ją pokochałam. To taka skromna, wyważona osoba, która nie pragnie sławy, poklasku. To co zafundowało jej życie było wielką niesprawiedliwością, na którą sobie ona wcale nie zasłużyła. Nadal zadaję sobie wiele pytań typu dlaczego, na które szukam odpowiedzi. Niezbyt oczywisty finał opowieści bardzo mnie zdenerwował, gdyż próbuję dopasować sobie scenariusz, który najbardziej by mi odpowiadał. Dlatego żyję nadzieją, że autorka się zlituje i napisze kontynuację.
Podsumowując uważam tę pozycję za wartościową i godną polecenia. Naprawdę powinniście przeczytać „Powiadomienie”, gdyż otworzy wam oczy na wiele istotnych i problematycznych spraw. Może dzięki temu dostrzeżecie, że za maską uśmiechniętej osoby skrywa się wielki dramat i nieme wołanie o pomoc. Myślę, że dużo nam umyka i przez to dochodzi do tragedii.
Kochani jestem ciekawa, czy was zaintrygowałaś i zachęciłam do lektury. Jeśli tak podzielcie się ze mną swoimi opiniami. Chętnie podyskutuję z wami o książce.