Wzorzec zbrodni recenzja

"Wzorzec zbrodni" - Warren Ellis

Autor: @Anatema ·2 minuty
2014-12-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nazwisko Warrena Ellis'a nie jest mi obce. Jako fanka komiksów już kilkukrotnie miałam okazję spotkać się z twórczością jednego z ciekawszych zagranicznych scenarzystów. "Iron Man: Extermis", który urzeka piękną kreską ale przede wszystkim zgrabnie zarysowaną fabułą, wyjętą właśnie spod pióra brytyjskiego pisarza, czy opiewane przez wszystkich "Civil War". Nic więc dziwnego, że gdy wydawnictwo Sine Qua Non przysłało mi powieść "Wzorzec zbrodni" z podekscytowaniem zabrałam się za lekturę licząc na nietuzinkowy kryminał.

Zdehumanizowany Nowy Jork, pełen brutalnych zbrodni nadawanych przez policyjne radio. Kilkaset nierozwiązanych morderstw, które z każdym rokiem nawarstwiają się, by w efekcie tworzyć ogromne liczby. Miasto przesiąknięte krwią i wszechobecną znieczulicą, towarzyszącej nawet detektywowi Johnowi, obserwującemu resztki mózgu swojego partnera, przyklejone do ściany jednego z budynków na Pearl Street. Morderstwo Jima Rosato okazuje się nie tylko wielką tragedią dla bliskich policjanta ale także kluczem otwierającym wieko puszki Pandory, a raczej drzwi jednego z mieszkań, którego ściany zostały użyte jako skład wyjątkowej broni.

Książka Warrena Ellis'a zdecydowanie nie jest pozycją wybitną. Mimo plastycznego języka, który przybliża czytelnikowi każdą przedstawioną przez autora sytuację, czegoś w tej powieści brakuje. Ulotnej iskry pomagającej zjednać fanów i wciągającej ich do reszty w starannie wykreowaną historię. Czytanie "Wzorca zbrodni" jest neutralne, jednostajne, nawet podczas zwrotów akcji. Dobry pomysł na fabułę chowa się za gmatwaniną niejasnych, naciąganych wydarzeń, a także ogromnej dawki przypadku. Prawdopodobieństwo, że detektyw prowadzący sprawę wielu nietypowych morderstw trafia na poszlaki lub osoby uchylające mu rąbka tajemnic jest prawie niemożliwe. Jednak John Tallow posiada do tego niezwykłą smykałkę i zanim się obejrzymy zagadka zostaje rozwiązana praktycznie bez udziału wypalonego funkcjonariusza prawa.

Idealnym cytatem, który opisuje większość moich zarzutów oraz minusów znajdujących się w dziele brytyjskiego scenarzysty, okazała się jedna z wypowiedzi pani porucznik.

„[...] robi się z tego bardzo duża i bardzo chaotyczna sprawa, a do tego w szybkim tempie. Nie pomagasz doszukując się wszędzie powiązań. Przynieś mi wreszcie coś, co będę mogła dojrzeć gołym okiem, coś namacalnego.”

Chociaż z taką łatwością uwiódł mnie motyw przewodni całej powieści i kreacja nietuzinkowych bohaterów, to cała reszta jest wyjątkowo nietrafiona. Z bólem serca muszę przyznać, że wolę Warrena Ellis'a w roli fenomenalnego scenarzysty z łatwością poruszającego trudne dla komiksu tematy, niż niczym niewyróżniającego się pisarza kryminałów.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wzorzec zbrodni
2 wydania
Wzorzec zbrodni
Warren Ellis
7.1/10

Tylko szaleniec może stawić czoła szaleńcowi To miała być zwykła akcja nowojorskiej policji. Kiedy jednak ginie partner Johna Tallowa, a on sam odkrywa niepokojącą kolekcję broni w mieszkaniu 3A w sta...

Komentarze
Wzorzec zbrodni
2 wydania
Wzorzec zbrodni
Warren Ellis
7.1/10
Tylko szaleniec może stawić czoła szaleńcowi To miała być zwykła akcja nowojorskiej policji. Kiedy jednak ginie partner Johna Tallowa, a on sam odkrywa niepokojącą kolekcję broni w mieszkaniu 3A w sta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niespełna trzysta stron, idealne aby wrzucić do torebki i połknąć w wolnej chwili. Do tego oryginalna okładka i intrygujący tytuł. Czy to naprawdę tak błyskotliwy kryminał? Fabuła książki Warrena El...

@Absurdalna95 @Absurdalna95

John Tallow i Jim Rosato – dwaj detektywi zostają wezwani do kamienicy, gdzie mężczyzna, który dowiedział się o nakazie opuszczenia mieszkania, biega nago z bronią i grozi mieszkańcom. Na pozór zwykła...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @Anatema

Zabrana o zmierzchu
"Zabrana o zmierzchu" - C.C. Hunter

Zaczynając przygodę z cyklem "Wodospady cienia", z góry nastawiłam się na lekkie, przyjemne czytadło, które zapewni mi kilka dni niewymagającej rozrywki. Przez dwa pierws...

Recenzja książki Zabrana o zmierzchu
Zbuntowana
"Zbuntowana" - Veronica Rotha

udno nie wierzyć w teorię, która głosi, że każda trylogia ma swoje słabe ogniwo i niestety najczęściej, to niechlubne miano przypada drugim częściom serii. Stanowiące zap...

Recenzja książki Zbuntowana

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl