Escape Room recenzja

Powiem wam, że mnie zaskoczyła ta książka!
Myślałam, że będzie nudna. No bo jak można poprowadzić fabułę z ludźmi uwięzionymi w windzie. A jednak! Książka ma drugie dno i ważne przesłanie!
Co dzień jesteśmy świadkami wyścigu szczurów. Opanował nas konsumpcjonizm. Wszędzie wyskakują reklamy z głośnym krzykiem - musisz to mieć! Pracujemy jak woły całymi dniami, żeby spłacić kredyty. A nie mamy nawet kiedy z nich korzystać, a relacje z bliskimi kuleją. Nie mamy czasu na prawdziwe życie. Nasze kontakty ze współpracownikami są zazwyczaj powierzchowne. Rzadko schylamy się w stronę innych ludzi. I to nas gubi i gubimy sami siebie.
Książka opowiada o korporacji i praniu grubych pieniędzy. O walce o stanowisko i awanse. I to zaślepiło bohaterów, którzy utknęli w windzie. Muszą rozwiązać niewygodne zagadki i odsłonić swoje prawdziwe ja. Dlaczego zostali do niej wezwani? Jakie tajemnice kryją? Kto przeżyje i wyjdzie cało z windy? Główna bohaterka ginie na samym początku historii. O tym w jaki sposób zmarła dowiadujemy się jednak na końcu książki. Nie zabraknie zaskakujących zwrotów akcji!