Wybór Anny recenzja

Po książkę leżącą na półce w pokoju mojej siostry sięgnęłam, ponieważ nie miałam co czytać. Na samym początku nie mogłam się przyzwyczaić do tej książki, gdyż pisana była ona w innej formie niż te, które do tej pory czytałam. A mianowicie cała treść książki to nagrania, pamiętniki i listy. Jednak chciałam bardzo ją przeczytać ze względu, że książka ta jest na faktach.Na początku jest trochę nudno dziennikarz przychodzi do kobiety Anny Łazarskiej i ona traktuje go bardzo oschło.

Jednak wyjawia mu historię swojego życia. Gdy była malutka ojciec wyrzucił ją zawinięta w jego marynarkę za mur warszawskiego getta. Tam znalazł ją pewien mężczyzna i się nią zajął. Dziewczynka bardzo kochała swojego ojca chociaż ten nie potrafił okazać jej swoich uczuć. Jako dorosła już osoba dowiedziała się jednak prawdy o swoim pochodzeniu. Przeczytała dziennik ojca, z którego dowiedziała się wszystkich szczegółów. Po jakimś czasie odnalazła swojego dziadka i starszą siostrę. Okazuje się, że jej rodzice i jeszcze jedna siostra nie żyją.

Książka jest wzruszająca zwłaszcza pod koniec gdzie można przeczytać listy siostry tej kobiety z czasów gdy miała 10 lat i mieszkała w getcie. Smutny jest też sam moment śmierci Anny Łazarskiej, która zabiła się w wieku 40 lat w ten sam sposób co przed wielu laty jej matka.

Książka wzruszająca o kobiecie, która chciała dowiedzieć się kim jest Polką czy Żydówką.
Bardzo polecam ją wszystkim czytelnikom.