Wstęga Mobiusa recenzja

Bracia bliźniacy Adrian i Bernard wychowali się w domu dziecka. Od najmłodszych lat Bernard opiekował się bratem. Teraz gdy byli dorośli, nawyk ten pozostał, tym bardziej że Adrian był specyficznym człowiekiem. Jego mózg działał niczym najnowszej generacji komputer, lecz w stosunku do ludzi nie umiał się czasem zachować. Zdawał sobie sprawę ze swoich ograniczeń, dlatego całym swoim życiem, sterował tak, aby unikać sytuacji niekomfortowych.

Bracia prowadzili mało legalne interesy, trzęsąc półświatkiem.

Z czasem coraz większe ambicje, zaczynają wymuszać drastyczne posunięcia.

Czy Adrian zdoła zapanować nad swoją chęcią dominacji? A może w którymś momencie posunie się o krok za daleko?

Książka sensacyjna, której fabuła skupia się na mafiozach i półświatku przestępczym.

Niestety nie udało się uniknąć pewnych wpadek związanych z taką tematyką.

Po pierwsze jest mocno przewidywalna, a jak wiadomo, temat jest tak popularny, że chyba zdołano powiedzieć już wszystko i przemaglować mafię i jej układy, wszerz i wzdłuż.

Drugą rzeczą rzucającą się w oczy, jest maniera autora, który ma potrzebę opisywania najdrobniejszego szczegółu, w bardzo kwiecisty sposób. Robi to nawet całkiem sprawnie, lecz nie bardzo pasowało mi to do tematu powieści.

Liczyłam na książkę z pogranicza kryminału, czy thrillera, a dostałam gangsterską sensację.

Niestety nie zaiskrzyło.

Opis okładkowy:
Z niektórymi ludźmi nigdy nie powinno się zadzierać… są bardziej niebezpieczni niż można przypuszczać.

Bliźniacy Adrian i Bernard są sierotami wychowywanymi w domu dziecka. Adrian cierpi na zaburzenia ze spektrum autyzmu, a choroba, uniemożliwiając mu normalne funkcjonowanie w życiu, popycha go w stronę świata przestępczego. Nieprzeciętna inteligencja, wyostrzony zmysł obserwacyjny, fenomenalna pamięć i pomoc brata Bernarda sprawiają, że w krótkim czasie Adrian sięga po kolejne szczeble władzy w podziemiu przestępczym. To on rządzi miastem począwszy od zwykłych alfonsów, a skończywszy na urzędnikach i politykach. W pewnym momencie trafia na …

#replika

#romankonik

#renibook