Szósta klepka recenzja

Nie mam już nastu lat, ale nadal, gdy mi smutno, gdy problemy dorosłego życia przytłaczają, gdy tęsknię za moją beztroską młodością, biorę z półki "Szóstą klepkę" .... i od razu uśmiech mi wraca, Książka M. Musierowicz opowiada o zwykłych sprawach dnia codziennego młodych ludzi, w świecie którego tak na prawdę już nie ma, a który ja dobrze pamiętam. Może były to czasy szare, bure, i czasy trudne. Ale mnie kojarzą się z młodością. Właściwie "połykałam" każdą nowowydaną książkę Pani Małgorzaty, bardzo byłam ciekawa losów i Cesi, i Gabrysi, i Anieli - Kłamczuchy, a później Idy itd. Dziś nastolatkom - córkom moich koleżanek również polecam Jeżycjadę.