Nie mów do mnie nie bój się recenzja

Wielkomiejskie przestrzenie budzą w nas lęk

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @sylwiacegiela ·2 minuty
2023-07-13
Skomentuj
8 Polubień
Alex Staudinger nie jest pisarką, a jedynie autorką swojej autobiografii. Nie jest też osobą, która wiąże swoją przyszłość z pisaniem. Ta publikacja miała być jedynie swego rodzaju spowiedzią kobiety skrzywdzonej przez los i ogarniętej nieustannym lękiem nie tylko przed życiem, ale też przed ludźmi. Zapraszam na recenzję patronacką.


"Nie mów do mnie: nie bój się" to historia kobiety doświadczonej przez wiele lat nieustannie krzywdzonej nawet nie wprost, ale jednak. Skutkiem tych wydarzeń stała się panika i lęk stopniowo przeradzające się w agorafobię. Autorka biografii opisuje ją z należytą dokładnością, opowiadając o związkach przyczynowo-skutkowych, a wszystko to z należytą dokładnością, czasami wręcz tak dosadną, że aż przeszywa czytelnika strach. Wtedy zaczyna zastanawiać się, czy czasem on również nie przejawia symptomów. Boli każdy oddech, każda myśl i perspektywa spotkania drugiego człowieka. Alex dogłębnie i bez retuszu wnika w głąb siebie. Niczego nie koloryzuje, nie zataja.

Ten ekshibicjonizm ma swoje uzasadnienie – przestrzec innych, uczulić na drugiego człowieka, uruchomić empatię i wzbudzić zainteresowanie drugim człowiekiem, bo nigdy nic nie jest tak, jak nam się wydaje. Książka to więc wołanie o pomoc i o zwrócenie uwagi na problem dla wielu będący jedynie wymysłem własnej wyobraźni, fanaberią, którą można zaleczyć, zajmując głowę obowiązkami. Alex udowadnia, że to jednak tak nie działa.

"Nie mów do mnie: nie bój się" to też walka o siebie, o każdy oddech, o swobodne wyjście do sklepu, do ludzi, na ulicę w sytuacji, gdy strach czai się za rogiem i dopada w najmniej oczekiwanym momencie.

Osobiste wyznanie autorki to też nic innego jak "oczyszczenie", na które wreszcie znalazła odwagę, za co szczerze należy jej pogratulować, ponieważ niewielu potrafi przyznać się dzisiaj do własnych słabości, zakładając maski doskonałych. Ona zaś pokazała, że ludzka psychika potrafi płatać figle, że nikt nie jest doskonały oraz że każdy ma swoje słabości. Czy jednak warto je ukrywać? Czy warto poświęcać swoje życie dla dobra ogółu i utartych schematów myślowych? Staudinger pokazuje, że jednak nie, ponieważ po drodze zawsze spotyka nas rozczarowanie, że jednak wcale nie jest tak, jak widzą nas inni. Prawda – nie zawsze jest tym, co chcielibyśmy usłyszeć o drugim człowieku, ale w tym wszystkim to ona jest najważniejsza.

Alex zaprosiła mnie do swojego świata, zapukała do moich drzwi i ja to zaproszenie przyjęłam. To była naprawdę ekscytująca podróż w głąb siebie i dała mi powód do refleksji nad sobą. Bardzo za to dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-06-06
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie mów do mnie nie bój się
Nie mów do mnie nie bój się
Alex Staudinger
10/10

@Link Agorafobia okrawa człowieka z godności i życia. Przyszło mi z nią dzielić dwanaście lat. Wstrząsające doświadczenie. Mam nadzieję, że dzięki swoim zwierzeniom uświadomię wielu osobom z czym nap...

Komentarze
Nie mów do mnie nie bój się
Nie mów do mnie nie bój się
Alex Staudinger
10/10
@Link Agorafobia okrawa człowieka z godności i życia. Przyszło mi z nią dzielić dwanaście lat. Wstrząsające doświadczenie. Mam nadzieję, że dzięki swoim zwierzeniom uświadomię wielu osobom z czym nap...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Noc wigilijnych cudów
Magia świąt w zwyczajnych gestach

Podobno w święta wszystkie marzenia się spełniają. Autorka ponownie zabiera nas do Zalesin, a tam znajduje się sklepik z pamiątkami należący do pana Franciszka, starszeg...

Recenzja książki Noc wigilijnych cudów
Świąteczna mozaika
Historia usłana wspomnieniami w cieniu straty i choroby

Co się dzieje, gdy miłość spadnie na nas nieoczekiwanie w najmniej odpowiednim momencie? Jak odkryć siebie w obliczu straty spowodowanej chorobą bliskiej osoby? Czy stra...

Recenzja książki Świąteczna mozaika

Nowe recenzje

Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wiktor i Hanka
@gulinka:

Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...

Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl