"Ponoć nie istnieje zbrodnia doskonała i tak samo za zakazane uczucie trzeba na ogół zapłacić."
Unikam polskich autorów, bo na ogół nie umieją mnie do siebie przekonać, ale jak wiadomo jedna jaskółka wiosny nie czyni, a jednocześnie wyjątek potwierdza regułę. Książka Agnieszki Janiszewskiej jest taką jaskółką, która nie sprawi, że zacznę sięgać częściej po rodzimych pisarzy, a wyjątkiem jednocześnie, bo jest naprawdę dobra, choć miejscami nieco przegadana.
Historia rodziny Isabelle Seignier to podróż przez epoki, od sanacji do lat 60' XX wieku, w której nadrzędną rolę odgrywają skomplikowane więzi i skrywane tajemnice. Młoda Francuzka przyjeżdża do Polski po odpowiedzi na nurtujące ją pytania, lecz droga do prawdy okazuje się trudna i wyboista. Kluczem do zagadki z przeszłości jest matka Izabeli, Joanna, która na krótko przed wybuchem wojny, będąc u progu dorosłości, opuszcza rodzinę i wyjeżdża na studia do Paryża. Tam niedługo potem urodzi się Izabela, jednak w rodzinie mieszkającej w Polsce, imię Joanny kojarzy się z tabu i każda wzmianka o niej, nawet po upływie trzydziestu lat, wywołuje nieprzyjemne wspomnienia i swoistą zmowę milczenia. Czy młodsza siostra Joanny, Anna, uwikłana w małżeńskie problemy, jako jedyna niepamiętająca starszej siostry, pomoże Izabeli odkryć jej tożsamość?
"Pamiętam" to wciągająca lektura z nieśpieszną akcją. Uwypukla tło historyczne, oddane z dbałością o szczegóły. Bohaterowie są krwiści, ludzcy, dają się ponosić emocjom, wywołują w czytelniku różne względem siebie uczucia: od sympatii, po nienawiść i pogardę.
W gruncie rzeczy jest tu wiele tragicznych jednostek, których życie mogło potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie zawieruchy dziejów. Akcja opisana jest z punktu widzenia narratora, ale miejscami uzupełniona o listy, wyznania z pamiętnika czy spisane wspomnienia uwikłanych w historię osób, co podwyższa wartość narracji, zwłaszcza w drugiej części powieści.
Książka pozostawia nas z refleksją, przede wszystkim, że warto rozmawiać, nie warto tłamsić w sobie uczuć, bo nigdy nie wiadomo, czy kolejny dzień nie będzie naszym ostatnim. Nie rozstawajmy się w gniewie, dajmy szansę sercu, by czasem przemówiło za nas. Polecam miłośnikom sag rodzinnych i historii z miłością i rodzinną tajemnicą w tle.