Tańcząca ze snami. Ludmiła recenzja

Biorąc po raz pierwszy do ręki książkę "Tańcząca ze snami. Ludmiła" Wandy Nawrockiej, przeraziła mnie ilość stron, bo jest ich ponad 700. Jednak, gdy zaczęłam czytać, książka bardzo mnie wciągnęła. Dzięki krótkim rozdziałom czyta się ją bardzo szybko.
Jest to przejmująca opowieść o dziewczynce, której taniec stał się życiową pasją. Ojciec Ludmiły ożenił się po raz drugi i gdy urodziła się córka Ludmiła, w pierwszym momencie myślał, że żona go zdradziła, gdyż dziecko miało romską urodę. Jednak gdy zobaczył znamię takie jak on miał zrozumiał, że to jego córka. Dla matki Ludmiły ta pomyłka skończyła się tragicznie. Dziewczynka od małego tańczyła czym wprawiała inne osoby w zachwyt.
Główna bohaterka na swojej drodze spotyka romskiego chłopca. W wieku kilku lat opuszcza swój rodzinny dom. Posiada prorocze sny, które pozwalają jej oraz bliskim osobom uniknąć wielu tragicznych zdarzeń.
Wspólnie z przyjaciółmi postanawia zmienić imię na Maja i wyrusza w podróż w nieznane. Największym marzeniem Mai jest zatańczyć przed królem, a następnie przed samym carem. Podczas podróży na swojej drodze spotyka wiele dobrych i złych ludzi.
W książce zawarte są wątki miłosne, zazdrość i różne niespodziewane zwroty akcji. Czy Maja - Ludmiła spotka się jeszcze z ojcem, czy zatańczy przed królem i carem, czy spotka swoją miłość oraz kim okaże się dziadek Ludmiły? Szukając odpowiedzi na te wszystkie pytania warto przeczytać tę książkę.
Książka posiada okładkę w dwóch odcieniach niebieskim i czerwonym, nawiązujących do snów Ludmiły. Sny niebieskie prorocze, zaś czerwone przerażające, które muszą pozostać tajemnicą i nikt nie może się o nich dowiedzieć, ponieważ mogą sprowadzić niebezpieczeństwo na jej bliskich. Na okładce zauważamy również tańczącą kobietę, nawiązująca do treści książki.
Książka bardzo mi się podobała, czytałam ja z zapartym tchem, nie mogąc się od niej oderwać i doczekać się dalszych losów głównej bohaterki oraz jej przyjaciół.
Jest to zarówno opowieść dla młodzieży jak i osób dojrzałych. Serdecznie polecam.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.