Moja wielka grecka przygoda recenzja

W krainie bogów i mitologii

Autor: @malineczka74 ·2 minuty
2012-08-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W krainie bogów i mitologii


Przepadam za książkami, które opowiadają o życiu w malowniczych zakątkach krajów położonych w basenie Morza Śródziemnego. Chętnie i z przyjemnością zaczytuję się w historiach, które opowiadają o cudzoziemcach, którzy zauroczeni pięknem krajobrazu, kuchnią, kulturą, ludźmi i wieloma innymi walorami decydują się na przeprowadzkę ze swojej ojczyzny w rejony, gdzie częściej świeci słońce i rosną gaje oliwkowe czy uprawiana jest winorośl. Czytałam już książki o Prowansji, Toskanii, Andaluzji - nadszedł czas na Grecję.
O tym wspaniałym kraju, który słynie między innymi z bogatego dziedzictwa kulturowego miałam okazję sporo się dowiedzieć z książki autorstwa Johna Mole'a "Moja wielka grecka przygoda". Pisarz zadomowił się w tym pięknym miejscu trzydzieści lat temu. Pracując dla pewnego banku został oddelegowany do ojczyzny Talesa i Sokratesa. Mole uległ urokowi tego miejsca, na tyle, że wraz z żoną i czwórką dzieci postanowił się tu na stałe osiedlić. Kupić dom i stworzyć swoje miejsce na ziemi, swój ziemski eden. Na swoją siedzibę nie wybrał jednak Aten, ani innego miasta, nie zadomowił się w słynnym kurorcie turystycznym, ale wybrał zapadłą prowincję, z której miejscowa młodzież uciekała w celu polepszenia warunków bytowych. Zamieszkał na wyspie Eubea i kupił tu domek położony na skraju wsi. Domek ? Nie wyobrażajcie sobie, że kupił jakąś piękną willę, ale ruderę, coś co kiedyś zamieszkiwała grecka rodzina, a dziś wielu zakwalifikowałoby wyłącznie do wyburzenia. Co skusiło go do zakupu ? Widok, piękny widok z okna, a może dosadniej czegoś co kiedyś oknem było. Niedługo po zakupie John zachodził w głowę co narobił i chciał odkręcić transakcję, bo zdał sobie z ogromu działań, jakie musi podjąć by to miejsce nadawało się do zamieszkania. Brak wody, prądu, dachu - to tylko cześć mankamentów. Nieruchomość wymagała sporego nakładu pracy, pieniędzy i dużej dawki cierpliwości, by pokonać kolejne etapy prac remontowych. I o tym właśnie procesie pisze autor w swoje książce. Ale nie obawiajcie się - nie jest to nudny dziennik z budowy, o nie ! To przepiękna opowieść i tworzeniu rodzinnego gniazda, o przywracaniu piękna i świetności uroczemu choć niepozornemu domkowi oraz o wtapianiu się cudzoziemnca w lokalną grecką społeczność, która początkowo traktuje go z dystansem, a potem z każdym dniem coraz bardziej akceptuje i przyjmuje jak swojego. To lektura o greckiej prowincji, skromnych ludziach, którzy żyją zgodnie z pewną lokalną tradycją.
Książkę czytało mi się rewelacyjnie. To bardzo niezwykła relacja, szczera i płynąca z serca w której nie brak bardzo intymnych momentów. To także książka o życiu pewnej zwyczajnej rodziny, która postanawia spełnić swoje marzenie o posiadaniu przytulnego domku, gdzieś na wzgórzu wśród oliwnych gajów i pachnących ziół. Autor jest cudownym narratorem, który bardzo ciekawe relacjonuje dzień po dniu codzienne życie. Przedstawia swoich sąsiadów, ich zwyczaje i przywyczajenia. Mamy okazję zobaczyć jak żyją zwyczajni Grecy, jak wygląda greckie wesele, pogrzeb, jak przeżywana jest tam żałoba i jaka jest mentalność ludzi, którzy są rodakami Pitagorasa. Lektura bardzo, bardzo mi się podobała i z żalem odłożyłam ją na półkę po przeczytaniu. To książka z gatunku tych, które nigdy nie powinny się kończyć. Jej przeczytanie polecam szczególnie tym, którzy zachwycili się prozą Carol Drinkwatter, Ferenca Mate czy Frances Mayes. Do lektury zachęca dodatkowo śliczna okładka. Wspaniała literacka podróż. Wybierzcie się w nią, naprawdę warto

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-08-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja wielka grecka przygoda
2 wydania
Moja wielka grecka przygoda
John Mole
7/10

„Marzył nam się mały biały domek, z niebieskimi drzwiami i niebieskimi okiennicami, na dziewiczej wyspie, w malowniczej wiosce, nieopodal plaży, z tawerną tuż za rogiem...” Ona pragnie pozostać w Grec...

Komentarze
Moja wielka grecka przygoda
2 wydania
Moja wielka grecka przygoda
John Mole
7/10
„Marzył nam się mały biały domek, z niebieskimi drzwiami i niebieskimi okiennicami, na dziewiczej wyspie, w malowniczej wiosce, nieopodal plaży, z tawerną tuż za rogiem...” Ona pragnie pozostać w Grec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Marzył nam się mały biały domek, z niebieskimi drzwiami i niebieskimi okiennicami, na dziewiczej wyspie, w malowniczej wiosce, nieopodal plaży, z tawerną tuż za rogiem...” Sama marzę o pięknym do...

@mad28 @mad28

Pozostałe recenzje @malineczka74

Już czas
Szukanie ze słoniami w tle

Jodi Picoult to jedna z pisarek książek obyczajowych, które najbardziej cenię. To autorka po której powieści sięgam automatycznie nawet nie zagłębiając się w ich opis. Ta...

Recenzja książki Już czas
Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna
Selena znaczy księżyc

Selena znaczy księżyc Książkowa opowieść o Selenie Gomez to propozycja Wydawnictwa Feeria dla młodych czytelników. Ja, choć mam trochę więcej lat też pokusiłam się o je...

Recenzja książki Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl