YE recenzja

W każdym z nas drzemie uśpiony Król Bez Barw

TYLKO U NAS
Autor: @beatazet ·2 minuty
2023-04-14
Skomentuj
3 Polubienia
To było moje pierwsze spotkanie z powieścią graficzną, komiksem dla młodego (czy na pewno?) odbiorcy w klimacie mrocznym i niebezpiecznym.

Sama książka jest wydana pięknie. Jest jednak ciężka i duża, a przez to nieporęczna, więc ciężko było ją nosić. Mimo wszystko nie podzieliłabym jej na dwie części. Stanowi bowiem całość. Dlatego można się przemęczyć. Ilustracje są drastyczne, momentami moim zdaniem nawet za bardzo, a atmosfera jest straszna. Zastanawiam się, czy odbiorcą tej książki powinno być dziecko? Nie przekonuje mnie to. Dorosły tak, fan takiej literatury tak, ale dziecko będzie to mocno przeżywać. Owszem, w grach komputerowych przemoc jest wszędzie, ale to chociaż literatura powinna edukować młodego odbiorcę i naprowadzać go na pozytywne reakcje, a nie tylko walka i siła... Niemniej jednak tekstu jest mało, a większość to ilustracje, dlatego czytelnik będzie mógł dość szybko zapoznać się z książką.

W każdym z nas drzemie uśpiony Król Bez Barw - wróg, z którym musimy walczyć. Tytułowy Ye to chłopiec, który staje do walki ze swoimi przeciwnościami i dzięki pomocy napotkanych ludzi, staje się coraz lepszy. Czy nie przypomina to przemiany na lepsze? Przesłanie może wydawać się infantylne, ale warto dać mu szansę. Jednak, jak wspomniałam wyżej, raczej osobom wrażliwym odradzam. Były momenty, kiedy byłam zmieszana i musiałam odłożyć książkę, żeby wziąć oddech, gdyż atmosfera powieści graficznej mocno przytłacza, szczególnie kiedy się wczytasz!

Zaciekawiła mnie wojna o kolory. Niestety, nie została ona pociągnięta dalej, a szkoda, bo wątek super kreatywny. Może to była metafora drugiej wojny światowej? Może chodziło o podział społeczeństwa na lepszych i gorszych?

Nie rozumiem także, jak rodzice mogą udzielić dziecku wskazówek i puścić go w drogę, ale bez okazywania uczuć! To jakaś moda? Może chodzi o różnice kulturowe, bo autor pochodzi z Brazylii? Tylko kojarzyło mi się, że tam tych emocji jest dużo więcej...

To baśń, więc porusza tematy uniwersalne dla każdego i warto o nich porozmawiać z innymi. Po lekturze mogę powiedzieć, że muszę odetchnąć, bo emocje wciąż we mnie buzują. Gdyby nie było tych ilustracji, to powiedziałabym, że fabuła w stylu Paolo Coelho troszkę, ale przez ten mroczny klimat.... Musicie ocenić sami. Daję mocną 4. Nie był to stracony czas, a jednak pewien niedosyt pozostał.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu Nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-14
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
YE
2 wydania
YE
Guilherme Petreca ...
6.7/10

Opowieść o nieprawdopodobnych przygodach chłopca o imieniu Ye, baśń o dojrzewaniu i okiełznaniu strachu czy może obrazkowa powieść drogi, tyle że zamiast amerykańskich autostrad przemierzamy krainy z...

Komentarze
YE
2 wydania
YE
Guilherme Petreca ...
6.7/10
Opowieść o nieprawdopodobnych przygodach chłopca o imieniu Ye, baśń o dojrzewaniu i okiełznaniu strachu czy może obrazkowa powieść drogi, tyle że zamiast amerykańskich autostrad przemierzamy krainy z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ye” Guilherme Petreci to pierwsza powieść graficzna w moim życiu czytelniczym. Mam w związku z tą formą publikacji kilka chaotycznych myśli, jednak najpierw chciałabym opowiedzieć o swoich wrażeniac...

@LiterAnka @LiterAnka

Król Bez Barw to byt, jaki budzi lęk i na nim żeruje. Odpowiada za plagi, wojny i negatywne uczucia. Mówi się nawet, że to jego tchnienie stoi za chorobami. „Jest niczym czarny atrament: plami każdą ...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @beatazet

Historia, której nie było
Historia jest fascynująca

"Historia, której nie było" autorstwa Agnieszki Jankowiak-Maik to lektura, która rzuca nowe światło na dzieje Polski, jednocześnie burząc wiele utartych schematów znanyc...

Recenzja książki Historia, której nie było
Jesteś moim słońcem
Gdzieś to już czytałam...

"Jesteś moim słońcem" autorstwa K.K. Rowet to powieść, która teoretycznie łączy w sobie elementy romansu, nadnaturalności i psychologicznej głębi. Niestety, w praktyce k...

Recenzja książki Jesteś moim słońcem

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl