Kobiety coraz częściej przyznają się do swoich fantazji seksualnych. Większości z nas zdarzyło się zasnąć w objęciach kochanka, mimo iż niczego nieświadomy partner spał tuż obok . Kobiety pragną więcej i coraz częściej wcielają w życie swoje seksualne marzenia. Sex przestał być tematem tabu, dlatego dziś nikogo nie dziwi, że kobiety realizują swoje najskrytsze pragnienia, otwierają się przed partnerem i mówią mu o swoich potrzebach. Do „Fantazji w trójkącie” Opal Carew. Przyciągnął mnie opis okładkowy, który nie tylko pobudził moja babską ciekawość, ale też dał nadzieję na niezapomniane wrażenia.
Główną bohaterką książki jest Jenna Kerry, kobieta spełniona zawodowo w której związku nie układa się najlepiej. Ukochany Ryana większość czasu poświecą pracy i bardziej niż na partnerce skupie się na karierze zawodowej. Jenna jest już zmęczona tą sytuacją, a kroplą goryczy która przechyliła kielich jest nieobecność Ryana na ślubie znajomych. W momencie kiedy dziewczyna podejmuje decyzję o zerwaniu nieoczekiwanie na przyjęciu pojawia się Ryan i spełnia jedną z jej fantazji o przygodzie z nieznajomym. Jenna odkrywa partnera na nowo, ale nawet ona sama nie przypuszcza jak bardzo ta jedna noc odmieni jej życie.
Początek książki był świetny, intrygujący, zaskakujący i gorący. Chłonęłam każdą stronę, a moja ciekawość nie pozwalała mi oderwać się od książki. Niestety w pewnym momencie historia, starcia na wiarygodności, a przedstawione wydarzenia zaczęły przypominać erotyczną bajkę. Wprawdzie nie pojawiły się krasnoludki, ale pewnych zachowań moja wyobraźnia nie była w stanie pojąć i nie mam tu na myśli erotycznych zabaw postaci
Powieść nasycona jest erotyzmem i gorącymi scenami. Bohaterowie nie mają zahamowań i lubią eksperymentować w łóżku. Autorka w bardzo obrazowy i plastyczny sposób przedstawia seksualne zmagania bohaterów. Nie owija w bawełnę, nazywa rzeczy po imieniu, momentami wspomagając się wulgaryzmami, których na szczęście nie jest dużo. Niestety ten interesujący obraz psują sami bohaterowie. O ile jestem w stanie uwierzyć w niezdecydowanie Jenny i jej miłość do dwóch mężczyzn. Tak nie potrafię wyobrazić sobie faceta, który na zdradę partnerki zakończoną przypadkową ciążą reaguje ze stoickim spokojem i oświadcza się. Jak dla mnie poza łóżkiem, żaden z bohaterów nie jest wiarygodny, ale może świat już tak daleko poszedł do przodu, że dzielenie się ukochaną osobą jest największym wyrazem miłości.? Nie czepiałabym się zachowania bohaterów, gdyby autorka nie postanowiła skomplikować ich relacji wielkimi uczuciami.
Rozczarowało mnie też zakończenie, choć muszę przyznać, że niewątpliwie było zaskakujące i w pewien sposób porażające. Nie będę zdradzać szczegółów żeby nie psuć Wam niespodzianki, ale jeżeli potraficie powstrzymać własną ciekawość nie zaglądajcie do epilogu
Podsumowując „Fantazje w trójkącie” to zdecydowanie powieść erotyczna i gdyby skupić się tylko na seksie , to ta książka jest ciekawą i ekscytującą wycieczką do zmysłowego świata. Gdyby bohaterowie mieli więcej charakteru i zachowywali się bardziej racjonalnie książka byłaby zdecydowanie lepsza. Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy książka jest warta polecenia. Wszystka zależy od tego, czego spodziewacie się sięgając po daną lekturę. Ja przy „Fantazjach w trójkącie” miło spędziłam czas i choć w pewien sposób lektura mnie rozczarowała nie żałuje, że poświeciłam jej czas