Urlop nad morzem recenzja

Urlop nad morzem

Autor: @coolmamma ·2 minuty
2014-03-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Beata wraz z mężem Marcinem przyjeżdżają do małego, zacisznego domku nad Bałtykiem. To dom Kaśki, najlepszej przyjaciółki Beaty, który jakiś czas temu kupiła od dwóch przeuroczych staruszek. Stary, drewniany dom z duszą to wymarzone miejsce dla Beaty. Kominek, drewniane podłogi i dwukondygnacyjny strych pełen staroci i wiążących się z nimi historii to jej klimaty. Strych zachęca wręcz do myszkowania i zagłębiania się w minione już lata. Pełno tu starych mebli, ubrań, bibelotów. Szperając, w jednej z książek. Beata odnajduje list napisany przez niejakiego Stasia. Treść momentalnie mrozi jej krew w żyłach. Z listu zaledwie dziewięcioletniego chłopca wynika bowiem, że jego matka Anna została zamordowana przez ojczyma chłopca Karla i pochowana w piwnicy domu. Chłopiec próbował uciec, lecz ojczym złapał go i zamknął na strychu. Staś, przekonany, że czeka go niechybna śmierć, prosi w liście by ten, kto odnajdzie te zapiski pochował ciało jego i matki w poświęconej ziemi.

Beata bardzo poruszona treścią listu pokazuje go mężowi. Ten nie wierząc w ani jedno przeczytane słowo, bagatelizuje całą tę sprawę i traktuje jak zwykły psikus niegrzecznego dziecka. Beata jednak tknięta przeczuciem schodzi do piwnicy. Dokładnie sprawdza pomieszczenie i już wkrótce jej najgorsze obawy zdają się nie być bezpodstawnymi. Pod schodami posadzka piwnicy wyraźnie różni się od reszty podłogi. Beata zaczyna kopać. Nie mogąc uwierzyć w to, co się dzieje Marcin przejmuje pracę od żony. Nadal uważa całą historię za głupi żart chłopca. Niestety już za chwilę okazuje się, że najgorsze obawy Beaty się urzeczywistniają. Pod podłogą w piwnicy kobieta i jej mąż odkrywają ludzki szkielet. Małżonkowie o całym zajściu powiadamiają właścicielkę domu, Kaśkę. To ona musi zdecydować, co robić dalej. Ale czy rzeczywiście szkielet odnaleziony w piwnicy należy do Anny bądź Stasia? Zanim jakiekolwiek decyzje zostają podjęte Beata już wie, że musi odkryć co rzeczywiście stało się w tym spokojnym z pozoru domu. Już wkrótce prosta sprawa domniemanego zabójstwa mocno się komplikuje, dając w rezultacie najbardziej nieoczekiwane rozwiązanie kryminalnej zagadki.

„Urlop nad morzem” Agnieszki Pietrzyk to kryminał i powieść obyczajowa w jednym. Wątek kryminalny przeplata się dość mocno z osobistymi perypetiami i życiowymi zawirowaniami głównej bohaterki. Zagadka jaką w powieści utkała Agnieszka Pietrzyk jest dość mocno skomplikowana, pełna zmyłek i wyprowadzania czytelnika na manowce, by nie rzecz, że wręcz przekombinowana i zbyt zagmatwana. Trudno domyślić się finału opowiadanej przez autorkę historii. Czytelnika spotyka spore zaskoczenie i małe trzęsienie ziemi u kresu powieści. Po drodze to ciągłe kluczenie autorki może jednak nie jednego zmęczyć i zniechęcić. Agnieszka Pietrzyk wielokrotnie zwodzi czytelnika. Jedna możliwa odpowiedź przechodzi w drugą również prawdopodobną. To trochę irytuje i nie daje solidnego punktu zaczepienia. Historia zbyt wiele razy zmienia swój bieg.

Powieść Agnieszki Pietrzyk uzurpuje sobie również prawo posługiwania się historią wojenną i okresu Polski ludowej jako tłem opowieści. Brakuje tu jednak solidnego historycznego zagłębienia się w przeszłe wydarzenia i intensywniejszego ich wykorzystania w książce. Powieść nabrałaby wówczas pięknej, wartościowej głębi i bardziej zaciekawiłaby czytelnika. Przeszłość, która posłużyła za tło opowieści została jednak potraktowana zdawkowo i po macoszemu. Odebrało to książce tak potrzebnego jej kolorytu.

„Urlop nad morzem” czyta się całkiem dobrze. Niemniej spodziewałam się po lekturze czegoś więcej niż otrzymałam. Mocno zagmatwana zagadka, nijacy bohaterowie i tło historyczne pozbawione blasku to niestety za mało.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-03-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Urlop nad morzem
Urlop nad morzem
Agnieszka Pietrzyk
7/10

Beata i Marcin mają problemy finansowe, w tym roku rezygnują więc z wyjazdu na wymarzone zagraniczne wakacje. Pomocą służy im stara znajoma i proponuje klucze do niedawno kupionego domu nad morzem. Ur...

Komentarze
Urlop nad morzem
Urlop nad morzem
Agnieszka Pietrzyk
7/10
Beata i Marcin mają problemy finansowe, w tym roku rezygnują więc z wyjazdu na wymarzone zagraniczne wakacje. Pomocą służy im stara znajoma i proponuje klucze do niedawno kupionego domu nad morzem. Ur...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Urlop nad morzem" - Agnieszka Pietrzyk. W ostatnich latach kryminał przeżywa niezwykle udany okres, święcąc triumfy na całym świecie. Mam tu na myśli nie tylko dzieła uznanych tuz autorskich teg...

@Uleczka448 @Uleczka448

Zmęczona codzienną szarówką i paskudną pogodą chciałam oderwać się od rzeczywistości. Miałam ochotę na lekturę, która pochłonie mnie bez reszty, przeniesie do innego świata, gdzie nie dociera proza...

@malineczka74

Pozostałe recenzje @coolmamma

Śmiertelnie proste rozwiązanie
Kryminał i powieść szpiegowska w jednym

W Waszyngtonie dochodzi do brutalnego zabójstwa. Zostaje zamordowana kobieta, Catherine Sheridan. Na miejsce zbrodni zostaje wezwany detektyw Robert Miller. To doświadczo...

Recenzja książki Śmiertelnie proste rozwiązanie
Po trzecie dla zasady
Śliweczka po raz trzeci

Wielkimi krokami zbliża się zima.W Trenton nastała szaruga, która nikogo nie napawa optymizmem. Plotki na temat Stephanie Plum, po ostatnich dramatycznych wydarzeniach z ...

Recenzja książki Po trzecie dla zasady

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl