Ultimatum recenzja

Bill zostaje poproszony o pilotowanie samolotu na trasie z LA do Nowego Jorku. W swojej karierze zasiadał już wiele razy w kokpicie pilota, jednak ten rejs zapamięta na całe życie.
Samolot zostaje przejęty przez terrorystów, a Bill musi dokonaćwyboru - rozbijemaszynę z pasażerami na pokładzie czy pozwoli zginąć swojej rodzinie. Hoffman ma niewiele czasu na podjęcie decyzji. Oczy całej Ameryki zostaną skierowane na niego, a wyboru nie ułatwia mu kret na pokładzie, który ma interweniować w przypadku, kiedy Bill podejmie złą decyzję.

Opowieść od początku jest bardzo dynamiczna. Autorka zalewa nas scenami niczym z filmu akcji, a sama akcja nie zwalnia nawet na chwilę. Cały czas coś się dzieje, a bohaterowie pracują na pełnych obrotach.
Podczas czytania przenosimy się na pokład samolotu, obserwujemy FBI w akcji, a także towarzyszymy rodzinie Billa.

Motyw przewodni książki nie jest niczym nowym. Powtarza się on w wielu książkach i filmach, ale opowieść przez cały czas trzyma w napięciu. Autorka nie bawi się w stopniowe budowanie napięcia, od razu wzbija się na najwyższy poziom i sprawia, że niepokój będzie efektem ubocznym lektury. Tekst jest prosty, książkę czyta się bardzo szybko, a ciekawość i chęć dojścia do finału opowieści są ogromne.

Im bliżej końca tym atmosfera robi się bardziej napięta i nerwowa. Czas i decyzje podjęte przez osoby z zewnątrz działają na niekorzyść porwanego samolotu. Żeby bardziej podbudować atmosferę i wprowadzić nutę niepewności, autorka wprowadza dodatkowe sceny do opowieści, które na moment odciągają naszą uwagę od samolotu.

Historia jest spójna i bardzo dobrze poprowadzona. Wątki mieszają się, ale widmo katastrofy i tak towarzyszy nam do końca. Również różne, czasami skrajne,emocje będą towarzyszyć czytelnikowi do ostatnich stron. Przemycenie do tekstu historii porywaczy było ciekawym pomysłem i sprawiło, że mężczyźni nie byli przez to anonimowi dla czytelnika.

Wątek z obroną i przeprowadzonym atakiem na pokładzie samolotu mógł zostać bardziej rozbudowany. Akcja dość nagle się urywa, w momencie, kiedy jest już bardzo niebezpiecznie i takie jej zakończenie wydaje się wręcz za proste. Poza tym bardzo udany debiut.