Ulica Tysiąca Kwiatów recenzja

Ulica Tysiąca Kwiatów

Autor: @Bujaczek ·2 minuty
2011-11-06
Skomentuj
1 Polubienie
„Pamiętajcie (...) każdego dnia życia bądźcie zawsze pewni, o co walczycie."*

Historie Japończyków, są to dzieje ich tragedii, marzeń, życiowych dylematach oraz bezustannej walce w nadziei o lepsze jutro. Walczą mimo upadków, po każdym trzeba się podnieść i iść dalej, trzeba wierzyć i się nie poddawać.

„Ulica tysiąca kwiatów” jest podzielona na trzy części. Pierwsza część to lata od 1939 do 1945, opisane są tu losy braci Hiroshiego i Kenijego. Losy tych braci są naznaczone świadomością zbliżającej się wojny oraz zrzuceniem bomby na Japonię, następna część czyli lata do 1953 roku jest opisem młodości braci tego jak radzili sobie z głodem, trzecia to czasy do 1966 roku - to już historia dorosłych braci jak układają sobie życie.
Po śmierci rodziców bracia są wychowywani przez dziadków mieszkającej przy ulicy tysiąca kwiatów. Chłopcy mimo wspólnych genów oraz bardzo silnej braterskiej miłości bardzo się od siebie różnią. Kenij jest nie lubiany przez silniejszych chłopaków, cichy, zamknięty w sobie, uwielbia tworzenie masek na sztuki teatru nó, drugi z braci jest za to pełen pozytywnych myśli, nie boi się wyzwań i przeszkód, które napotyka, śmiało brnie do przodu, jego pasją są walki sumo.
Jest to też zapis tradycji i obyczajów japońskich. Opisy ślubnych ceremonii (krasnorosty to znak płodności, wachlarz wróży wzrost i przyszłe bogactwo, a nić lnu wspólną starość). W Japonii wierzą też, że wierzenia dotyczące wielu płaszczyzn życia, między innymi stosunku do sfery pozaziemskiej. duchy ukochanych zmarłych krążą wokół żywych tworząc niesamowitą aurę tajemniczości i subtelnej obietnicy, iż mimo że wszystko przemija, to nic się nie kończy. To dwa z wielu obyczajów w tym kraju

Jestem zauroczona tą powieścią. Losy dwóch braci to pokaz Japonii, prawdziwej Japonii. Zainteresowania braci sumo i i tworzenie masek przybliża nam dwa bardzo ważne dla tego kraju zjawiska. Ale oprócz obyczajów jest to również opowieść człowieku, o pogoni za marzeniami. Życie nieustanne przemijanie, nie da się go zapomnieć, wraca pod postacią wspomnień, podobnych zdarzeń czy też widokiem ludzi. Książka ma też wady takie jak na przykład idealizowanie głównego bohatera, czy niezgodności ze źródłami.
Bohaterowie są bardzo interesujący i posiadają ciekawe charaktery, różnią się jak noc i dzień. Ma się wrażenie, że się ich zna. Z ciekawością i wiarą poznajemy ich dalsze losy.
„Ulicę tysiąca kwiatów” czyta się przyjemnie. Autorka w niesamowity sposób przedstawia nam sagę rodziny i opis kraju kwitnącej wiśni. Powieść napisana jest przystępnym i łatwo przyswajalnym językiem. Polecam.

* cytat pochodzi z książki

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ulica Tysiąca Kwiatów
4 wydania
Ulica Tysiąca Kwiatów
Gail Tsukiyama
7.9/10

Powieść obyczajowa: saga rodzinna z życia w Japonii, obejmująca ponad trzydzieści lat. Subtelna opowieść o dwóch braciach - przyszłym sportowcu i twórcy masek teatralnych – wychowujących się w przedw...

Komentarze
Ulica Tysiąca Kwiatów
4 wydania
Ulica Tysiąca Kwiatów
Gail Tsukiyama
7.9/10
Powieść obyczajowa: saga rodzinna z życia w Japonii, obejmująca ponad trzydzieści lat. Subtelna opowieść o dwóch braciach - przyszłym sportowcu i twórcy masek teatralnych – wychowujących się w przedw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Magiczna atmosfera kraju Kwitnącej Wiśni na tle zawirowań historycznych. Misternie ze sobą splecione dzieje wielu Japończyków, opowieści o ich życiowych dylematach, tragediach, skrywanych marzeniach i...

MA
@Mooly

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl