Pogubieni. Odnaleźć siebie recenzja

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Podobno każdy z nas ma Anioła Stróża, a książka Adrianny Jędrzejewskiej – Bajan w piękny sposób udowadnia, że tak rzeczywiście jest. To piękna historia miłosna z licznymi perypetiami, zwrotami akcji, które zaskakują i sprawiają, że książka ani przez moment nie nudzi, a wręcz sama się czyta, bo dzieje się w niej tak dużo i intensywnie, że czytelnik chce wiedzieć co będzie dalej. „Pogubieni. Odnaleźć siebie” to opowieść o związku Rafała i Marii, który mógłby uchodzić za idealny, taki który wystawiany na próbę nie zachwieje się, jednak zrządzenie losu, intryga, pokusa, doprowadzają do tragicznych wydarzeń, których konsekwencje mogą okazać się nieprzewidywalne i nieodwracalne. Bohaterowie to ludzie, z którymi może się utożsamić każdy czytelnik, zwykli, prości ludzie, z bardzo przyziemnymi problemami, tacy znajomi z sąsiedztwa i z historią ich miłości też można się utożsamić, bo nasza druga połówka również może zostać wystawiona na próbę, i może nie zdać egzaminu z wierności. Autorka przedstawia konsekwencje różnych (mniej lub bardziej trafnych) decyzji, które podejmują główni bohaterowie. W pewnym momencie, kiedy ich drogi bardzo się rozchodzą, ma się wrażenie, że happy end nie jest możliwy, że dwoje ludzi, którzy wydają się sobie przeznaczeni, stworzą nowy związek z kimś innym. I właśnie wtedy pojawia się Anioł Stróż – to nie świetlista postać ze skrzydłami i aureolą, ale dobry, życzliwy człowiek, który potrafił słuchać, obserwować i zasiał w sercach głównych bohaterów pewien niepokój, który sprawił, że podjęli walkę o siebie nawzajem i o swoje szczęście. Ta książka jest tak pełna ciepła, nadziei, pozytywnej energii, że aż miło zasiąść wieczorek do lektury. To romans, ale nie taki w którym wulgaryzmy leją się strumieniami, a bohaterowie uprawiają dziki seks co drugie zdanie – to opowieść o uczuciach, emocjach tych dobrych i złych, ale też o walce dobra ze złem. Warto przeczytać ta pozycję, bo ona pomaga przywracać wiarę w ludzi i w to, że los (Bóg) stawia na naszej drodze wielu Aniołów Stróżów – po prostu dobrych, życzliwych nam ludzi.