Telegraph Avenue recenzja

KALIFORNIA Z FRYTKAMI

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Fredkowski ·1 minuta
2020-12-23
Skomentuj
18 Polubień
Dwie rzeczy o tej książce.

Po pierwsze.
Język, jakim posługuje... bawi się Michael Chabon to kategoria sama dla siebie. Czytałem fragment tej książki w oryginale, a dokończyłem po naszemu i przyznaję, że pan tłumacz wykonał całkiem całkiem robotę. Świetnie ujął tonację pisarza, tak więc polscy czytelnicy mogą w pełni doświadczyć rzemiosła jednego z bardziej oryginalnych żyjących obecnie twórców amerykańskich. Zazwyczaj książki z tego kraju są dosyć lekkie stylistycznie, takie mam wrażenie przynajmniej, lecz u Chabona coś takiego nie ma miejsca. Niestety, w tym przypadku forma bywa trochę zbyt barokowa, jak na mój gust, trochę ciut ciut za dużo było tego i owego. Czego brakło natomiast to powiewu świeżego powietrza.

Po drugie.
Barokowość języka idzie w parze z tematyką powieści, która jest niby trzypiętrowy, ociekający serem burger z ananasem i warstwą spieczonego na krucho boczku gdzieś tam pośrodku. Do tego szklanka zimnej coca coli, frytki (podwójne), sos obowiązkowo czosnkowy i najlepszy keczup na świecie, jak śpiewało kiedyś nasze własne T.Love. A wszystko to koszerne, naturalnie, bo co to byłby za Chabon, gdyby w jego książce zabrakło jakiegoś wątku żydowskiego? Lecz nie jest to wątek dominujący. W ogóle trudno znaleźć coś takiego w tej książce. Wszystko miesza się ze wszystkim, a głównym bohaterem wydaje się być sama Kalifornia i jej multiwymiarowa konsystencja gęsta od problemów. Klimat tego regionu, choć nigdy tam nie byłem, jest bardzo dobrze oddany. Czuje się słońce. Czuje się te problemy, aczkolwiek byłoby lepiej dla wszystkich, gdyby Michael Chabon zamiast iluśtamset stron powieści zrobił z tego zbiór opowiadań.

Podsumowując, nie jest to najlepsza powieść Chabona. "Cudowni chłopcy" wciąż wiodą prym na mojej liście, ale i tak mogę Wam polecić "Telegraph Avenue". Powieść Was raczej nie znudzi, a miejscami rozbawi. Barokowy przesyt może jednak zmęczyć, zwłaszcza jeśli ktoś przywyknięty jest do bardziej zwięzłych form opowiadania. Najogólniej rzecz biorąc, ta książka jest po prostu dobra, tylko i aż. Mazzal tow!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-23
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Telegraph Avenue
Telegraph Avenue
Michael Chabon
7/10
Seria: Chabon

Książka najwspanialszego współczesnego stylisty prozy, obwołana w Stanach Zjednoczonych „wielką amerykańską powieścią” na nasze czasy. Akcja toczy się w Oakland w Kalifornii, gdzie nierozerwalnie sp...

Komentarze
Telegraph Avenue
Telegraph Avenue
Michael Chabon
7/10
Seria: Chabon
Książka najwspanialszego współczesnego stylisty prozy, obwołana w Stanach Zjednoczonych „wielką amerykańską powieścią” na nasze czasy. Akcja toczy się w Oakland w Kalifornii, gdzie nierozerwalnie sp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Fredkowski

Horyzont
NA MIEJSKĄ NUTĘ

Ostatnio mam bardzo mało czasu na czytanie. Ale udało mi się wygospodarować trochę dla "Horyzontu", o którym było dość głośno. Trochę słusznie i niesłusznie, myślę. Z je...

Recenzja książki Horyzont
Dyktator
POLITYKA SENSU CONSTANS

Ta recenzja dotyczy nie tylko "Dyktatora", ale całej trylogii rzymskiej. Takie podsumowanie z mojej strony. Pierwsze dwa tomy są naprawdę znakomite. Jak już zaznaczyłem ...

Recenzja książki Dyktator

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl