Oczy małej dziewczynki recenzja

Twierdza Toruń ----> finał

Autor: @jorja ·2 minuty
2023-04-07
Skomentuj
19 Polubień
Bardzo lubię kryminały retro. Przyjemnie i ekscytująco jest zagłębiać się w czasy, o których można się dowiedzieć tylko z podręczników historii, bo nawet dziadkowie czy pradziadkowie owych czasów nie pamiętają i nie znają. Do trylogii Kamili Cudnik wróciłam z wielką ochotą, ponieważ wydarzenia toczą się w roku 1905 w Toruniu i jego najbliższych okolicach – w moich okolicach.

Akcja trzeciej części trylogii toruńskiej zaczyna się w Wielką Sobotę 1905 roku. Ludzie zajęci świątecznymi przygotowaniami nie zauważają zniknięcia dwunastoletniej dziewczynki. Julia była niesforną, niezależną, stroniąca od towarzystwa osóbką dlatego jej brak zauważono dopiero kilkanaście godzin później. Wszyscy mieszkańcy wraz z policjantami z toruńskiego komisariatu rozpoczęli jej poszukiwania. Luiza Zagórska obecnie von Offenberg zmaga się z ostracyzmem społecznym. Na przekór wszystkim i wszystkiemu wyszła za pruskiego oficera, tracąc tym samym poważanie miejscowej ludności. Niezrażona tym faktem wraz z mężem również angażuje się w poszukiwania. Tymczasem w Wielką Sobotę wyszedł z aresztu Hans Rutz opiekun dziewczynki.
Czy jej zniknięcie ma związek z jego powrotem do domu?
A może by rozwiązać zagadkę trzeba odwrócić się w stronę przeszłości i powtórnie przeanalizować tajemnicze wydarzenia sprzed lat?

„Można zaklinać rzeczywistość, ale ona upomni się o prawdę”.

Sprawa kryminalna była mocno zaplątana. Zaginiona dwunastolatka była spokrewniona z pierwszą ofiarą, której zwłoki znaleziono w Złotorii oraz miała takie samo imię jak ofiara numer dwa. Od przepuszczeń i domysłów kręciło się w głowie. Myśli wirowały, co rusz wskazując na innego sprawcę i inne rozwiązanie. Zbiegów okoliczności było co niemiara, autorka umiejętnie wodziła za nos. Przede wszystkim, by móc w pełni cieszyć się z lektury trzeba znać poprzednie części bowiem wszystkie wydarzenia i bohaterowie ściśle się ze sobą łączą. Kontynuowanych i rozwiązanych zostaje wiele wątków poruszonych w poprzednich dwóch tomach.

Zamykając książkę po przeczytaniu ostatniego zdania, zakończyłam przygodę z trylogią toruńską. Szkoda, że nie będzie już kontynuacji, bo bardzo podobała mi się dbałość o realia tamtych czasów, ujął mnie historyczny klimat i wciągnęły ciekawe wydarzenia społeczno – polityczne, które rozgrywały się w tle, ale nadawały smaczku opisywanej historii. Autorka jednak jest nieprzejednana i chce, by wykreowane przez nią postacie pozostały w epoce sprzed Wielkiej Wojny. Zostawiam więc za sobą moich ulubionych bohaterów, w tym Luizę życząc kobiecie, by wokół niej w końcu było mniej zwłok, nienawiści a więcej życzliwości, kojącego spokoju i poczucia bezpieczeństwa w trudnych, ciężkich czasach zaborów.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl oraz dzięki uprzejmości Wydawnictwa Zysk i S-ka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-05
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oczy małej dziewczynki
Oczy małej dziewczynki
Kamila Cudnik
8/10
Cykl: Luiza Zagórska, tom 3

Szukam twojej śmierci. Znajdę ją, bo jesteś bezbronna jak liść na wietrze. Jestem tym, który daje i odbiera. Wielka Sobota, 1905 rok. Dwunastoletnia Julia, córka zamordowanej przed laty Idy Witt, w...

Komentarze
Oczy małej dziewczynki
Oczy małej dziewczynki
Kamila Cudnik
8/10
Cykl: Luiza Zagórska, tom 3
Szukam twojej śmierci. Znajdę ją, bo jesteś bezbronna jak liść na wietrze. Jestem tym, który daje i odbiera. Wielka Sobota, 1905 rok. Dwunastoletnia Julia, córka zamordowanej przed laty Idy Witt, w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Oczy małej dziewczynki" autorstwa Kamili Cudnik to powieść, która wciąga nas w mroczne zakamarki tajemnicy i napięcia. Akcja rozgrywa się w 1905 roku, a głównym wątkiem jest zaginięcie dwunastoletni...

@Malwi @Malwi

Twierdza Toruń dalej nie jest bezpiecznym miejscem. Ginie kolejna osoba. Tym razem sytuacja jest wyjątkowo dramatyczna, bo jest to dziecko – dwunastoletnia Julia, córka zamordowanej Idy Witt. Jej opi...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @jorja

Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Z życia wzięte

Marzenia, które mieliśmy jako dzieciaki dotyczące tego, kim będziemy w dorosłym życiu, w większości przypadków się nie sprawdziły. Przynajmniej moje. Miałam kilka pomysł...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Wilczyca
Walka o przetrwanie

„Nic jej nie powstrzyma, znajdzie sprawcę […] a znajdzie go na pewno. Przecież ona nigdy nie odpuszcza, nigdy nie zbacza z raz obranej drogi, jest dzika i niebezpieczna....

Recenzja książki Wilczyca

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl