Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków recenzja

Totalnie pokręcona rodzinka

Autor: @maitiri_books_2 ·2 minuty
2022-12-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie miałam okazji czytać „Cud, Miód, Malina”, czyli pierwszego zbioru opowiadań o zwariowanej rodzinie Koźlaków. Mimo to doskonale odnalazłam się w najnowszym tomie. Zbiór zawiera pięć opowiadań, z czego dwa są bardziej rozbudowane, podzielone nawet na krótkie rozdziały, trzy są krótsze, przy czym dwa z nich nieco dłuższe, jedno naprawdę króciutkie. Opowiadania są zróżnicowane, zarówno pod względem klimatu, obecnej w nich magii, jak i opowiedzianej w nich historii. Samej magii jest w tych opowieściach mniej niż zakładałam, biorąc książkę do ręki. Podobno w pierwszej części wiedzie ona prym, tutaj jednak stanowi zaledwie tło dla przygód zupełnie innego rodzaju.

Pokochałam Zielony Jar, głównie z powodu niezwykle barwnej rodziny Koźlaków, a przede wszystkim jej przedstawicielek. Tak naprawdę nie potrzeba żadnej magii i innych dodatków, aby chcieć czytać o tych niesamowitych kobietach. Opowiadania, chociaż wciągające i porywające, czytałam głównie dla nich. Niesamowita jest więź, jaka łączy te kobiety, chociaż każda z Koźlaczek jest zupełnie inna. Na pewno z żadną nie można się nudzić, bo oprócz talentu magicznego każda z nich posiada zdolność do łatwego wpadania w tarapaty, z której zdaje się korzystać aż w nadmiarze. Ale może dobrze, bo dzięki temu jest zabawnie, uroczo i niebanalnie. A żeby nie było tak łatwo, w każdym opowiadaniu jest jakaś zagadka do rozwiązania. Chociaż liczyłam na nieco bardziej skomplikowane dochodzenie i bardziej zawiłe zagadki, bawiłam się naprawdę dobrze.

Książkę czyta się szybko, po pierwsze dlatego, że dużo się dzieje i akcja jest dynamiczna, po drugie z powodu dużych liter. Fabuła jest prowadzona konsekwentnie i wydaje się być przemyślana, chociaż jest nieco przewidywalna. Razić mogą przekleństwa, których jest tu sporo, a które wydają się zbędne. Jak już wspomniałam, najmocniejszą stroną książki są jej bohaterowie. Szczególną sympatią obdarzyłam cierpliwą do granic możliwości i starającą się ogarnąć cały bałagan Malinę, chociaż nie było jej w tych opowiadaniach tak dużo, jakbym sobie życzyła oraz jej matkę Aronię, kobietę zadziwiająco dobrze zorganizowaną na tle reszty wesołej gromadki Koźlaczek. Nie mogę też zapomnieć o Narcyzie z jej gangiem Harpii, której chciałabym dużo dużo więcej, bo mnie ta staruszka ujęła za serce. Dokładnie tak samo przebojowa i niebezpieczna chciałabym być, kiedy będę babcią. Z postaci męskich chętnie poznałabym bliżej Klona, który tutaj występuje jako postać raczej drugoplanowa. Opowiadania nie są równe, nie każde przypadło mi do gustu tak samo. Najsłabsze moim zdaniem jest opowiadanie „Ruja i porubstwo”, niby zabawne, ale jakoś tak nie do końca śmieszne. Na koniec nie mogę nie dodać, że publikacja ta zachwyca przepięknym wydaniem w twardej oprawie. Aktualnie nawet można zdobyć książkę z barwionymi brzegami. No cudo!

„Cuda Wianki” to całkiem nowe, unikatowe przygody barwnego klanu Koźlaków. Lekkie, zabawne, relaksujące. Idealne na długie jesienno-zimowe wieczory. Czekam na kolejne perypetie Koźlaczek, a książkę oczywiście serdecznie polecam. Dla siebie lub na prezent.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
2 wydania
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
Aneta Jadowska
7.9/10
Cykl: Klan Koźlaków, tom 2
Seria: SQN Imaginatio

(Wydanie I, Wydawnictwo Sine Qua Non, Kraków 2022) "Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków" - Te historie są jak Koźlaczki – ekstremalne. Ekstremalnie magiczne, urocze i rozrywkowe! Z rodziną ...

Komentarze
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
2 wydania
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
Aneta Jadowska
7.9/10
Cykl: Klan Koźlaków, tom 2
Seria: SQN Imaginatio
(Wydanie I, Wydawnictwo Sine Qua Non, Kraków 2022) "Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków" - Te historie są jak Koźlaczki – ekstremalne. Ekstremalnie magiczne, urocze i rozrywkowe! Z rodziną ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Cuda, Wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków" to kontynuacja książki ,,Cud, Miód,Malina. Kronika rodziny Koźlaków" autorstwa Anety Jadowskiej. W nowej części przygód rodziny Koźlaków, tak jak w pop...

@melodie_liter @melodie_liter

Przygody Koźlaczek to mieszanka wybuchowa niczym głośnik na Komendzie Głównej Policji. Pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu boomersko/milenijny humor, jak napisała na jednym z portali Recenzentk...

@ania_gt @ania_gt

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Drewniany aniołek
Cudowna!

„Drewniany aniołek” to trzeci tom ciepłej, rodzinnej serii osadzonej w świątecznym klimacie zimowego Gdańska. Akcja dzieje się w kamienicy przy ulicy Ogarnej, której mie...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Eutymia
Mega!

"Eutymia" to bezpośrednia kontynuacja "Diablaka" i serii o komisarzu Edmundzie Malejce. Akcja powieści zostaje przeniesiona tym razem do Szczawnicy i moich ulubionych, m...

Recenzja książki Eutymia

Nowe recenzje

Podopieczna
Podopieczna
@monika.sado...:

Niezauważalna i niewinna. W białych rękawiczkach. W wielu domach. Czai się pod przykrywką troski. Tłumaczona porywczośc...

Recenzja książki Podopieczna
Zabijesz mnie?
Zabijesz mnie?
@Malwi:

Czy książka może jednocześnie fascynować i niepokoić, budzić zachwyt, a zarazem kazać spojrzeć w mrok ludzkiej duszy? T...

Recenzja książki Zabijesz mnie?
Jak adoptowałem Antona
Dać dziecku dom
@Remma:

Niemal każdy zdaje sobie sprawę, że adopcja dziecka wiąże się z różnymi procedurami, ograniczeniami, przepisami, wymaga...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
© 2007 - 2025 nakanapie.pl